Saperzy zakończyli już pracę w Dobrej (powiat policki), gdzie musieli podjąć znalezioną na budowie przy ul. Biedronki bombę lotniczą z czasów II wojny światowej. Mieszkańcy okolicznych budynków na czas akcji zostali ewakuowani. Przed godz. 11 mogli już wrócić do swoich domów.
Saperzy pracowali w Dobrej od godz. 9.30 do godz. 10.35. Podjęli aż cztery niewybuchy.
- Jeden to bomba o długości 1,2 metra i średnicy 35 centymetrów oraz trzy mniejsze obiekty niebezpieczne, które w tej chwili nie zostały jeszcze zidentyfikowane (poniżej aktualizacja - red.). – mówi kpt. Damian Błaszczyk, oficer prasowy 5. Pułku Inżynieryjnego. - Obecnie są przewożone na poligon w celu neutralizacji.
Na czas pracy saperów trzeba było ewakuować mieszkańców okolicznych budynków mieszkalnych.
- Mogą już wracać do swoich domów - poinformowała mł. asp. Katarzyna Leśnicka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Policach.
***
Aktualizacja:
Wiadomo już, że w Dobrej saperzy podjęli 250-kilogramową bombę o wymiarach 1,2 m i średnicy 35 centymetrów oraz trzy mniejsze bomby zapalające.
Przy tej okazji saperzy apelują, żeby zawsze zgłaszać tego rodzaju znaleziska odpowiednim służbom.
- Każde znalezisko należy zgłaszać do odpowiednich służb - podkreśla kpt. Damian Błaszczyk. - To nic nie kosztuje, ale może uratować komuś życie.
(sag)