- Kiedy w strukturze magistratu zostanie wydzielone stanowisko czy też specjalny dział poświęcony mobilności pieszej? Czy dla pana prezydenta mobilność piesza jest w ogóle ważna? - pyta miejski radny PiS Marek Duklanowski. To kolejna odsłona jego samotnej walki o los pieszych w Szczecinie.
Radny od września ubiegłego roku toczy bój z władzami miasta o utworzenie w Szczecinie stanowiska tzw. oficera pieszego. Miałby się on zająć m.in. inwentaryzacją stanu miejskich chodników i wskazywaniem tych, które wymagają najszybszego remontu. Ale pomysł Duklanowskiego niezbyt się spodobał w magistracie. Jego partyjny kolega - były już wiceprezydent Szczecina Mariusz Kądziołka uznał, że taka osoba nie jest potrzebna. Bo miasto podjęło takie czynności, którymi miałby się zajmować oficer pieszy np. wszystkie projekty organizacji ruchu na drogach publicznych Szczecina zatwierdzane są po uprzednim zaopiniowaniu przez Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego oraz Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Powstała także „Prezydencka Rada Komunikacyjna”, składająca się zarówno ze specjalistów z zakresu inżynierii ruchu drogowego, jak i innych instytucji oraz przedstawicieli mieszkańców, mających wpływ na kształtowanie przestrzeni publicznej. Poza tym wiceprezydent uważał, że aktualnie część zadań, które miałyby być wykonywane przez oficera pieszego, realizuje oficer rowerowy. Argumenty Kądziołki nie przekonały Duklanowskiego. Bo choć oficer rowerowy działa w Szczecinie od prawie pięciu lat, to do jego zadań należy m.in. zgłaszanie propozycji tras rowerowych do projektów miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, opiniowanie planowanych inwestycji, zgłaszanie uwag do opracowań rozwoju sieci tras rowerowych i zasad budowy infrastruktury rowerowej. Duklanowski nadal więc czeka na decyzję Urzędu Miejskiego. I składa kolejną interpelację, dotyczącą oficera pieszego. Zadając przy tym kilka pytań prezydentowi miasta.
- Jakie organizacje ruchu i inwestycje podejmowane przez Gminę Miasto Szczecin opiniował pod kątem mobilności pieszej pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju systemu komunikacji rowerowej? Kiedy w strukturze magistratu zostanie wydzielone stanowisko czy też specjalny dział poświęcony mobilności pieszej? Skąd taki upór w dowartościowaniu pieszych podróży, wszak wszyscy mieszkańcy miasta każdego dnia są także pieszymi i to oni decydują o życiu w mieście? Czy dla pana prezydenta mobilność piesza jest w ogóle ważna? Czy nie byłoby dobrze zintegrować jednak wszystkie prace i aktywności na rzecz mobilności pieszej w jednym ośrodku? - pyta radny. I czeka na odpowiedź.
(dar)
Fot. Mirosław WINCONEK/archiwum