Prowadził samochód, mimo że wcześniej pił alkohol. I poniesie konsekwencje. W tym przypadku trudno jednak powiedzieć, że nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany przez policję. Do nietypowej sytuacji doszło w Szczecinie przy ul. Merkatora.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji prowadząc kontrole trzeźwości zauważyli fiata, którego kierujący na ich widok zjechał na pobocze i włączył światła awaryjne. Takie zachowanie zwróciło uwagę funkcjonariuszy, którzy podeszli do samochodu, by sprawdzić co się stało. Gdy kierowca tylko się odezwał, policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu.
Po badaniu alkomatem okazało się, że 29–letni obywatel Ukrainy ma w wydychanym powietrzu blisko 1,5 promila alkoholu. Został zatrzymany, a za swoje nieodpowiedzialne postępowanie odpowie przed sądem.
(isz)