Kilkadziesiąt osób pojawiło się na akcji sadzenia dębów w Łukęcinie, gdzie kilka tygodni temu Nadleśnictwo Gryfice dokonało wycinki pielęgnacyjnej ok.1,4 hektara sosnowego lasu. Sprawa wywołała protesty miejscowych mieszkańców i właścicieli domków, które kilka lat temu powstały właśnie na terenach po wyciętym lesie.
Na szczęście wielu protestujących dało się przekonać, że wycinka była konieczna i zgodna ze sztuką, która mówi, że aby wzmocnić sosnowy lat trzeba będzie zasadzić w nim młode dęby. Tak też się stało i na miejscu pojawiło się wielu chętnych, w tym sołtys wioski Paula Szabunia z tróją dzieci. Najstarszy z nich - 12-latek dziarsko pracował wspomagany przez nadleśniczego Wojciecha Pietrzaka. Jak zawsze niezawodny był mieszkaniec odległej od Łukęcina Włodarki (wioska koło Trzebiatowa) Jan Lipiński.
Tekst i fot. Mirosław KWIATKOWSKI