Zachodniopomorscy ludowcy krytykują Ministerstwo Rolnictwa - za nieskuteczną walkę z afrykańskim pomorem świń oraz za nieumiejętne wydawanie unijnych pieniędzy. Jednocześnie deklarują, że nie są totalną opozycją i apelują do Prawa i Sprawiedliwości o... wspólną konferencję prasową.
- Niestety, zostały stwierdzone kolejne ogniska afrykańskiego pomoru świń, na dzisiaj jest ich 70 - stwierdził Jarosław Rzepa, lider zachodniopomorskiego PSL. - Pan minister Jurgiel pisze, jakie to wielkie działania podjął, aby ta choroba się nie rozpowszechniała. Jak widać, to mało skuteczne działania. Pomysł konserwowania mięsa świń z obszarów objętych pomorem - i utajnienie listy zakładów, które podjęły się takiej przeróbki - budzi duże kontrowersje i niepokój.
Polityk podjął także temat programu rozwoju obszarów wiejskich. Według niego ministerstwo nie radzi sobie z jego realizacją. I odniósł się do plotek, że PSL, Kukiz 15 i prezydent Andrzej Duda planują stworzenie wspólnego bloku.
- PSL zawsze odpowiada na dobre sygnały a takim dobrym sygnałem jest zawetowanie przez prezydenta dwóch ustaw o sądach - mówił J. Rzepa. - Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni, że trzecia ustawa nie została zawetowana. Przyglądamy się ruchom prezydenta, widzimy spór na linii Antoni Macierewicz – prezydent. Na ile głowie państwa uda się odzyskać twarz, nie wiemy, ale wszelkie przejawy nierujnowania Polski przyjmujemy z otwartymi rękoma i zawsze będziemy gotowi rozmawiać, jeśli te rozmowy będą służyły Polsce. Z każdą siłą polityczną jesteśmy w stanie rozmawiać i nie ma czegoś takiego jak totalna opozycja, bo PSL nigdy taki nie był.
J. Rzepa zwrócił się do lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości:
- Widzimy, co się dzieje na naszych polach, rolnicy nie mogą zakończyć żniw, zboża są coraz gorszej jakości - to wynika z bardzo złych warunków pogodowych. Wspólnie zaapelujmy do rządu RP o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej dla województwa zachodniopomorskiego! ©℗
Więcej w weekendowym wydaniu "Kuriera" i e-wydaniu
(as)
Fot. Robert Stachnik