Rozpalił ognisko ze starych drzwi na ogródku przy domu

Spalanie śmieci zakończyło się wizyta straży miejskiej i pożarnej. Fot. Straż Miejska Szczecin  

Nie udały się weekendowe porządki mieszkańcowi szczecińskich Podjuch. Ognisko w przydomowym ogródku zakończyło się wizytą miejskich strażników i mandatem.

- Dyżurny odebrał telefon od mieszkańca z jednej z ulic w dzielnicy Podjuchy, blisko Puszczy Bukowej. Było to zgłoszenie o kłębach dymu wydobywającego się prawdopodobnie z ogniska na jednej z posesji - informuje Joanna Wojtach, rzecznik prasowy straży miejskiej w  Szczecinie. - Dym według zgłaszającego był duszący, cuchnący i dokuczliwy. Strażnicy udali się we wskazane przez dyżurnego miejsce.

Na miejscu okazało się, że zgłoszenie jest jak najbardziej zasadne. W małym przydomowym ogródku usytuowanym na tyłach posesji, było rozpalone ognisko z różnego rodzaju lakierowanych płyt i desek z farbą. Płomień był znacznych rozmiarów i ze względu na panujące warunki atmosferyczne, czyli dość mocno wiejący wiatr, niebezpiecznie przechylał się w kierunku sąsiedniej posesji – w pobliżu ogniska był płot, porastający go suchy bluszcz, a za płotem drewniane szopy.

- Nikogo przy ognisku nie było, było pozostawione bez żadnego nadzoru. Dopiero po kilku chwilach od przybycia na miejsce strażników pojawił się jeden z domowników, który oznajmił, iż pali niepotrzebne, stare drzwi - dodaje Joanna Wojtach. - Nieudolnie próbował ugasić to dwoma wiadrami wody, ale ogień był zbyt duży. Na miejsce została wezwana straż pożarna, która ugasiła pożar.

Sprawca spalania odpadów został ukarany najwyższym przewidzianym za takie przewinienie mandatem karnym w wysokości 500 zł. ©℗

ToT