Gdzie na prawobrzeżu brakuje ułatwień dla rowerzystów, gdzie jest niebezpiecznie, co powinno być lepiej zaprojektowane. Rowerowy Szczecin wysłuchał opinii mieszkańców tej części miasta.
Tematem ostatniej kawiarenki organizowanej przez stowarzyszenie Rowerowy Szczecin były kwestie komunikacji rowerowej na prawobrzeżu. Podczas spotkania każdy mógł zgłosić swoją uwagę. Na miejscu pojawili się m.in. przedstawiciele Rady Osiedla Dąbie, grupy Wielgowo Rowerowo, mieszkańcy Płoni, osiedla Słonecznego, Marcin Charęza – szef zespołu organizacji ruchu w Urzędzie Miasta, który podkreślał, że przyszedł jako osoba prywatna.
– Mieszkańcy prawobrzeża mają poczucie, że miasto zaniedbuje ten obszar pod względem rozwiązań rowerowych. Owszem, w ostatnim roku dostawiono tam stacje roweru miejskiego, ale poza ul. Wiosenną nie powstała żadna infrastruktura. Wiemy, że jest tam wielu rowerzystów. Wystarczy spojrzeć na parkingi dla jednośladów pod szkołami – mówi Karolina Grochowicka, prezes Rowerowego Szczecina. Wnioski zebrane podczas spotkania trafią w postaci oficjalnych pism do szczecińskiego magistratu.
– Przykładem ulicy, która prosi się o ścieżkę, bo jeździ tam wielu rowerzystów, ale jest niebezpieczna, bo kursują tamtędy także tiry, jest ul. Pomorska – uważa Iwona Nowakowska, radna osiedla z Dąbia. To jedna z głównych jezdni łączących Dąbie m.in. z ul. Struga. W ramach remontu tej drugiej zbudowano drogi rowerowe prowadzące na Słoneczne i do Kijewa. Dwa lata temu wzdłuż ul. Pomorskiej wykonano nawet około stumetrowe przedłużenie ścieżki prowadzącej do ronda przy ul. Struga, ale nadal brakuje około kilometra do przejazdu kolejowego i centrum Dąbia. – Tam nie ma nawet pobocza czy chodnika, po którym mogliby się poruszać rowerzyści – dodaje I. Nowakowska.
Zwrócono też uwagę na ul. Pszenną, która z okolic ronda Reagana (gdzie istnieje ścieżka łącząca ul. Handlową z Dąbską) prowadzi do Zdrojów, m.in. w pobliże rozbudowywanej właśnie pętli Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju. – Wiemy, że jest to bardzo trudny temat, bo na ul. Pszennej nie ma miejsca na drogę rowerową, ale należy poszukać jakiegoś rozwiązania, o czym będziemy miastu przypominać – opowiada K. Grochowicka. Kilka lat temu przy okazji pierwszej edycji Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego powstała koncepcja równoległej do ul. Pszennej drogi pieszo-rowerowej w parku Klęskowo.
Przedstawiciel Wielgowo Rowerowo pytał, dlaczego podczas budowy ul. Nowoprzestrzennej nie stworzono ani drogi rowerowej, ani chodnika. – Ciąg pieszo-rowerowy przewidziano na drugi etap tej inwestycji. Nie wiemy, kiedy on nastąpi, to zależy od zainteresowania przedsiębiorców tamtejszą strefą ekonomiczną. Pierwszy etap miał ułatwić dojazd i pokazać, jak rozwijać się będzie tu sytuacja – tłumaczy Marcin Charęza.
Zwrócono uwagę na trwającą właśnie przebudowę skrzyżowania ul. Hangarowej i Struga. – Szkoda, że nie dociągnięto tam naprawdę krótkiego odcinka drogi rowerowej, która prowadziłaby do ul. Struga – mówi Artur Jamrozik z Rowerowego Szczecina. Ta luka oraz brak jakiejkolwiek informacji dla cyklistów sprawiają, że łamią oni w tym miejscu przepisy, bo nie wiedzą, jak jechać. Charęza zapewnia, że wciąż jest możliwość połączenia ścieżki przy ul. Hangarowej z ul. Struga, ale… potrzebna jest inna inwestycja.
Kolejnym postulatem, z jakim RS wystąpi do magistratu, będzie uspokojenie ruchu na wewnętrznych drogach osiedlowych, które mogłyby pełnić funkcję komunikacyjną także dla rowerów. – Są miejsca, gdzie komunikację można ułatwić właściwie bezkosztowo – mówi Maciej Gibczyński z RS. Do końca czerwca miasto planuje zakończyć koncepcję ścieżki przy ul. Łubinowej, ogłoszono przetarg na szlak dla jednośladów od ul. Dąbskiej do Płoni. 8 lutego w siedzibie stowarzyszenia w Kooperatywie Łaźnia przy ul. Koński Kierat 14/15 odbędzie się spotkanie organizacyjne dotyczące Święta Cyklicznego planowanego na czerwiec. ©℗
Szymon WASILEWSKI
Fot.: M.WINCONEK