Rolnicy protestują. Nie chcą dostawać "ochłapów" [GALERIA]

Rolnicy pojawili się przed siedzibą KOWR w poniedziałek po południu. Fot. Dariusz Gorajski  

Zachodniopomorscy rolnicy rozpoczęli protest przed szczecińską siedzibą Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Czują się skrzywdzeni przez decyzję tej instytucji. 

- Grunty, które będą po 20 latach wracać do KOWR, powinny być w ramach przetargów ograniczonych rozdysponowywane wśród rolników indywidualnych - tłumaczył Adam Walterowicz. - Chcemy być stroną przy rozdysponowywaniu gruntów. 

Zapłonem dla protestów jest sytuacja w gminie Banie, gdzie spółce, której właścicielem jest Francuz, po 20 latach dzierżawy 700 hektarów gruntu pozwolono na kolejne dwie dekady dzierżawy. Rolnicy nie rozumieją decyzji KOWR. Uważają, że to oni powinni dostać szansę na zajęcie się tą ziemią. Ponadto obawiają się, że podobne sytuacje powtórzą się w innych miejscach. Ostrzegają, że grunty będą trafiać do rąk zagranicznych firm, a polscy rolnicy dostaną tylko "ochłapy". 

- Domagamy się równego traktowania - powiedział Paweł Toporek. - Nie może być tak, że spółki z obcym kapitałem stoją ponad prawem. Prawo w tym konkretnym przypadku (czyli w przypadku spółki w gminie Banie - przypis AS) zostało kilka razy złamane. Zarządzenie sto pięć dyrektora generalnego mówi jasno: w tym konkretnym przypadku umowa powinna zostać rozwiązana. Tak się nie stało. KOWR kilkakrotnie przedłużył bezprawnie tę umowę. Domagamy się, aby została rozwiązana w całości, grunty powinny wrócić do KOWR-u i zostać rozdysponowanie na powiększanie gospodarstw rodzinnych. Spółce umowę przedłużono na 20 lat! To jest niedopuszczalne. Żaden rolnik nie może się poszczycić taką umową...©℗

Więcej na ten temat w „Kurierze Szczecińskim” i eKurierze z 28.2.2023 r.

(as)