Rezydenci zakończyli głodówkę

Fot. Dariusz Gorajski  

- To nie jest kapitulacja. Kończymy jedynie tę formę protestu - podkreślił Michał Bulsa, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, ogłaszając zakończenie głodówki. Nie wiadomo jeszcze w jaki sposób młodzi lekarze dalej będą walczyć o „lepsze jutro". Dowiedzieliśmy się jednak, że ich protest „będzie eskalować".

Protest lekarzy rezydentów przeciwko niedofinansowaniu służby zdrowia i niskim płacom rozpoczął się w Warszawie 2 października. Do strajkujących codziennie dołączali się medycy z innych miast. W Szczecinie „głodówka" rozpoczęła się 17 października. W szczycie tego protestu, w szpitalu „Zdroje" na prawobrzeżu, prowadziło ją dziesięcioro młodych medyków. Codziennie liczba czynnie protestujących się zmieniała. W sumie wzięło w nim udział 26 osób. Nie tylko rezydenci. Przyłączyli się do nich również lekarze specjaliści, ratownicy, terapeuci, opiekunowie medyczni. W ubiegły piątek nie przyjmowało pokarmów sześciu protestujących.

- Niestety stan zdrowia czterech naszych kolegów drastycznie się pogorszył - przyznał na piątkowej konferencji prasowej Michał Bulsa. - Nie mogliśmy ryzykować. Nie wolno nam było ich narażać!

Punktualnie o godz. 13 w „Zdrojach" zakończył się więc protest głodowy rezydentów - ale na razie tylko w Szczecinie. W kilku innych miastach w Polsce młodzi lekarze wciąż kontynuują tę najtrudniejszą i najniebezpieczniejszą formę protestu.

O co walczą? Jak sami mówią nie o siebie, a przynajmniej nie tylko dla siebie.

- Domagamy się zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia. A na tym przede wszystkim skorzysta pacjent - podkreśla prowadzący konferencję. - On jest dla nas najważniejszy. Dlatego nie akceptujemy bylejakości, którą mamy obecnie.

Zakończenie „głodówki" nie oznacza końca protestu. Zachodniopomorscy rezydenci zapewniają, że nie składają broni.

- Wciąż jesteśmy ignorowani przez rząd - zaznaczył Bulsa. - Dlatego protest trwa. To nie jest nasze ostatnie słowo.

W jaki sposób będą teraz protestować? Decyzje w tej sprawie jeszcze nie zostały podjęte. Jak się dowiedzieliśmy, najczęściej brana jest pod uwagę organizacja „dnia bez lekarza" - w ten sposób już strajkowano w Małopolsce. Poza tym nadal zbierane będą podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Projekt ustawy i tabela do zbierania podpisów są na stronie internetowej www.rezydenci.org.pl. Podpisy można dostarczyć również do Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie.

Leszek Wójcik

Fot. Dariusz Gorajski