Aż pięciu pacjentów z naszego regionu walczy z nowotworami krwi: 3-letnia Marysia, 5-letnia Maja, 11-letni Mateusz, 34-letni Piotr, 51-letni Artur. Apelują, aby rejestrować się w bazie danych dawców szpiku. To nic nie kosztuje, a może uratować komuś życie. A przede wszystkim - to nie boli.
Marysia ma trzy lata i we wrześniu miała iść po raz pierwszy do przedszkola. Na początku czerwca okazało się, że dziewczynka choruje na ostrą białaczkę szpikową. Maja od urodzenia cierpi na małopłytkowość, która miesiąc temu przeszła w ostrą białaczkę szpikową. Mateusz w wieku 2 lat przeszedł przeszczep nerek. W marcu tego roku postawiono mu wstępną diagnozę - nowotwór krwi. Piotr to 34-letni żołnierz zawodowy. Po powrocie z misji zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę limfoblastyczną. Artur w wieku 51 lat spotkał miłość swojego życia, niestety latem ubiegłego roku zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę szpikową. Wszyscy chorują na nowotwory krwi, których leczenie wymaga lub będzie wymagało przeszczepienia od dawcy niespokrewnionego.
- Sytuacja jest wyjątkowa. Nigdy w historii fundacji nie było aż tylu pacjentów, którzy w tym samym miejscu i czasie apelują o rejestrację do bazy danych dawców szpiku - przyznała podczas konferencji Magdalena Przysłupska, rzecznik prasowy fundacji DKMS.
Fundacja zorganizowała akcję rejestracyjną "Czy Pomorze pomoże?", do której dołączył prezydent Piotr Krzystek. On sam podzielił się cząstką siebie w 2014 roku.
- Wziąłem udział w pierwszej akcji, w 2012 roku. Wówczas przedstawiciele DKMS odwiedzili urząd. Po jakimś czasie okazało się, że mam genetycznego bliźniaka, który potrzebuje pomocy - mówi prezydent. - W moim przypadku pobrano komórki macierzyste z krwi. Nie było to ani bolesne, ani kłopotliwe. To niesamowite przeżycie, które każdemu z nas wiele może dać. Przy okazji każdy dawca podlega bardzo gruntownym badaniom. Myślę, że wielu z nas nigdy nie przeszło takiego cyklu badań. Wszystkie osoby, które spotkałem na tej drodze były bardzo sympatyczne i stwarzały świetne warunki.
Już 381 osób z regionu podzieliło się swoim szpikiem z chorymi. - Dawcą szpiku i komórek macierzystych może być każdy ogólnie zdrowy człowiek w wieku 18-55 lat, ważący nie mniej niż 50 kg i bez dużej nadwagi - dodaje Magdalena Przysłupska. - Dlatego apelujemy, rejestrujcie się. Dla Marysi, Mai, Mateusza, Piotra, Artura i wielu innych pacjentów dla których jedyną nadzieją na wyzdrowienie może być drugi człowiek.
Mieszkańcy Szczecina będą mogli zarejestrować się 27-28 lipca w trakcie kolejnej odsłony drugiej edycji Bulwarove na Łasztowni (godz. 11-18) oraz w: Atrium Molo, CH Galaxy, Galerii Kaskada, Outlet Parku (w godz. 10-20).
Zachorować może każdy: małe dziecko, dorosły, "a nawet dziecko w łonie matki". Nie ma znaczenia prowadzony tryb życia, czy sposób odżywiania. Najważniejsze jest to, że z chorobą o której mówi się, że jest "niezawiniona", można wygrać.
Karolina Nawrocka
Na zdjęciu: Podczas czwartkowego spotkania, prezydent Piotr Krzystek przypomniał, że w 2014 roku podzielił się cząstką siebie, aby uratować komuś życie.
Fot. Dariusz GORAJSKI