Radni Komisji ds Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności Rady Miasta Szczecin przekonywali na poniedziałkowym posiedzeniu, że mieszkańcy naszego miasta nie mają powodów do obaw w związku z kryzysem imigranckim. Przedstawiciele prezydenta deklarowali, że dysponują odpowiednimi procedurami.
- Sytuacja jest dynamiczna, więc powinniśmy być przygotowani także na różne scenariusze - stwierdził Piotr Jania, przewdoniczący z PiS-u. - Polska ma przyjąć 12 tysięcy uchodźców.
Witold Daniłkiewicz, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności UM, podkreślał, że miasto ma przygotowane procedury na wypadek przybycia uchodźców, które mają zapewnić im pomoc socjalną i zabezpieczenie podstawowych potrzeb życiowych. Miasto włączy się jednak do ewentualnej pomocy dopiero po tym, jak swoje zadania zrealizują rząd oraz wojewoda.
- Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych symptomów wskazujących na to, że czeka nas masowy napływ cudzoziemców - dodawał Szczepan Stempiński, doradca prezydenta. - Mamy informację, że uchodźcy zaczną trafiać do Polski w pierwszym kwartale przyszłego roku w grupach po 150 osób.
©℗
(as)
Więcej w e-wydaniu oraz wtorkowym wydaniu "Kuriera"