Z postanowień ubiegłorocznej uchwały Rady Miasta Szczecin o zwolnieniu z podatku od nieruchomości na tworzenie nowych miejsc pracy na razie nie skorzystał ani jeden lokalny przedsiębiorca. Urzędnicy spodziewają się jednak większego zainteresowania w tym roku.
W 2015 roku szczecińscy radni przyjęli m.in. dwie uchwały mające zachęcić do rozwoju przedsiębiorczości oraz inwestowania w mieście. Chodzi o przepisy dotyczące zwolnienia z podatku od nieruchomości w ramach pomocy de minimis na tworzenie nowych miejsc pracy oraz zwolnień z podatku od nieruchomości w ramach regionalnej pomocy inwestycyjnej na inwestycje początkowe.
Pierwsza z uchwał dotyczy przedsiębiorców działających na terenie Szczecina. Zakłada, że przedsiębiorca, który stworzy dodatkowe miejsca pracy zostanie zwolniony z podatku od nieruchomości na okres do 24 miesięcy.
- Przedsiębiorca musi jednak utrzymać stworzone miejsca pracy przez co najmniej 24 miesiące po ustaniu zwolnienia podatkowego. Wprowadziliśmy te ustalenia, bo nie chcemy dopuszczać do sytuacji, kiedy przedsiębiorca będzie chciał utworzyć miejsca pracy tylko po to, aby otrzymać zwolnienie podatkowe. Jego wysokość zależy m.in. od ilości stworzonych miejsc pracy oraz kosztów ich wprowadzenia - tłumaczyła Iwona Frydrychowicz kierownik Referatu Orzecznictwa i Kontroli Podatkowej Wydziału Podatków i Opłat Lokalnych UM Szczecin.
Okazuje się, że lokalni przedsiębiorcy są zainteresowani przepisami uchwały. Ale nie chcą z nich korzystać.
- Nie odnotowaliśmy ani jednego zgłoszenia. Zainteresowanie było spore, pytań od przedsiębiorców wiele. Ale oni chcą najpierw przeanalizować te zapisy. Mamy sygnały, że wnioski dotyczące tych zwolnień napłyną w tym roku. Miasto zaplanowało 900 tys. złotych rocznie na zwolnienia z tego tytułu. Ale nie możemy zmuszać przedsiębiorców do korzystania z tych przepisów - dodaje Frydrychowicz. ©℗
(dar)
Fot. D.GORAJSKI (arch.)
