Po fiasku czterech przetargów, do których nie stanął jakikolwiek oferent, Zakład Usług Komunalnych w końcu zaprosił potencjalnych wykonawców do negocjacji w sprawie budowy kaplicy ceremonialnej na Cmentarzu Zachodnim przy ul. Bronowickiej. Ostatecznie realizację inwestycji wartej niemal 6 milionów złotych powierzył - w trybie z wolnej ręki - szczecińskiej spółce „Konsart".
Pochówki na „Bronowickiej" odbywają się od ponad pięciu lat. Jednak rodziny i bliscy żegnają swych zmarłych w salach ceremonialnych Cmentarza Centralnego, a też w parafialnych kaplicach wyznaniowych. Bowiem na miejscu brakuje budynku, w którym godnie mogłyby się odbywać ceremonie pogrzebowe w obrządku wyznawanym przez rodziny zmarłych, a też miejsca, gdzie bliscy i przyjaciele mogliby w skupieniu pożegnać się z tymi, co odeszli.
Na miejscu - oddzielone elektrycznym pastuchem od obecnego Cmentarza Zachodniego - wciąż straszą pozostałości monumentalnej betonowej konstrukcji, czyli w 2004 r. zatrzymanej (z powodu zagrożenia katastrofą budowlaną - przyp. aut.) budowy domu przedpogrzebowego. Wówczas błędy (w schematach i obliczeniach) popełnił projektant inwestycji, a czego przed skierowaniem do realizacji nie dostrzegli urzędnicy miasta. Na skutek czego prawie 3 mln zł z budżetu Szczecina wyrzucono w błoto: dosłownie, bo pracownicy magistratu przeoczyli nawet okres dochodzenia roszczeń od projektanta.
Nowa nekropolia powstawała pod presją fatalnej perspektywy: braku miejsc grzebalnych na Cmentarzu Centralnym. Stąd w okrojonym zakresie, nawet bez budynku ceremonialnego, ale do realizacji w 10 miesięcy. Założony termin został jednak przekroczony o ponad 2 lata. A o kolejne pół dekady - przesunięty termin budowy „domu dusz".
Dopiero w ubiegłorocznym budżecie miasta zapisano 3 mln zł na tę inwestycję. Jednak nie ruszyła, bo zabrakło chętnych, którzy podjęliby ryzyko realizacji kolejnego etapu wyzwania pn. „Bronowicka". Dopiero fiasko czterech przetargów zmusiło ZUK do podjęcia negocjacji z wybranymi oferentami. W efekcie czego dopiero teraz - w trybie z wolnej ręki i za niebagatelne 5 830 895,23 zł brutto - budowy się podjęła spółka „Konsart", nie tylko na lokalnym rynku znana bardziej z konserwacji zabytków (m.in. fontanna na pl. Orła Białego, Klub 13. Muz, Pałac „Pod Globusem", Zamek Książąt Pomorskich, Wały Chrobrego) niż prac budowlanych.
W 370 dni na parceli tuż przy głównej bramie nekropolii, a opodal parkingów, stanie więc parterowa zabudowa o modernistycznym kształcie: zestawienie dwóch prostopadłościanów, których dominantę będzie stanowić sala ceremonii, o wysokości ponad 9 metrów i powierzchni ok. 200 m kw., z dużą przeszkloną powierzchnią zwróconą ku nekropolii. Pozostała część - niższa i nie tak wyeksponowana - będzie stanowiła zaplecze: niewielką salę rozpoznań i ostatniego pożegnania, pomieszczenia techniczne (prowadzących ceremonię i akustyka), także toalety.
- W budynku zamontowane zostaną: monitoring, alarm oraz centralne nagłośnienie. Wykonawca wyposaży obiekt w instalacje sanitarne, m.in. ciepłą wodę użytkową oraz zimną, kanalizację deszczową, instalację centralnego ogrzewania i wentylację. W oknach znajdą się zaprojektowane witraże. Na elewacji aluminiowy napis w kolorze grafitowym o treści: „Kaplica Cmentarza Zachodniego”. Ku niej poprowadzą wytyczone chodniki - dalszy zakres inwestycji przedstawia Centrum Informacji Miasta.
Teren budowy właśnie został komisyjnie przekazany wykonawcy. ©℗
Arleta NALEWAJKO
Fot. Mirosław WINCONEK
Kaplica ceremonialna Cmentarza Zachodniego ma stanąć tuż przy głównej bramie nekropolii: opodal parkingów, a na tle charakterystycznych betonowych konstrukcji zatrzymanej budowy domu przedpogrzebowego, na których rozbiórkę urzędnicy miasta do tej pory nie znaleźli odpowiednich środków.