Kołobrzeżanie należący do Klubu Pioniera, choć byli inicjatorami i współfundatorami pamiątkowej tablicy zamontowanej na fasadzie kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, zostali całkowicie zignorowani w trakcie uroczystości jej odsłonięcia.
Pionierzy twierdzą, że stało się tak dlatego, iż sprzeciwiali się ustawieniu pomnika smoleńskiego na skwerze w centrum miasta.
Uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej w kościele przy ul. Katedralnej odbyło się 31 maja.
– Marginalizacja naszej roli w czasie uroczystościowych przemówień jest nie do zaakceptowania i uderza w naszą godność. Podczas uroczystego poświęcenia i odsłonięcia tablicy byliśmy niewidzialni, a wielu z nas wręcz mówiło, że może również i niepotrzebni. Nie wiemy, czym się kierował rektor kościoła ksiądz Piotr Zieliński w takiej postawie? – zastanawia się przewodnicząca stowarzyszenia Klub Pioniera Miasta Kołobrzeg Krystyna Gawlik.
Działacze mają żal do księdza, tym bardziej że zgodzili się w trakcie realizacji projektu na zmianę treści, jaka pierwotnie miała znaleźć się na tablicy. ©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 2 lipca 2018 r.
(pw)
Fot. Artur Bakaj
Na zdjęciu: Krystyna Gawlik twierdzi, że w czasie uroczystego odsłaniania tablicy, czytając umieszczony na niej napis, pominięto słowa mówiące o pionierach.