Do niecodziennego zdarzenia doszło w Stargardzie – młody dzik wpadł do studzienki. Z pomocą przyszli mu policjanci.
W sporych tarapatach znalazł się warchlak, który utknął w studzience na drodze żużlowej przy osiedlu Letnim w Stargardzie. Policjantów zaalarmowały osoby, które spacerując, zauważyły wystraszone zwierzę.
– Mundurowi ostrożnie sprawdzili wskazany teren. Kiedy zajrzeli do studzienki, z dołu spoglądał na nich wystraszony młody dzik. Był w niemałych tarapatach. Okazało się bowiem, że nie może samodzielnie wyjść. Stróże prawa postanowili jak najszybciej uratować dzikiego przybysza z lasu – relacjonuje asp. Łukasz Więckowski.
Po udanej akcji uwolnienia warchlaka, Michał Kudawski z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Wielgowie zabrał zwierzę w miejsce, w którym będzie bezpieczne. Gdy nabierze sił, zostanie wypuszczone na wolność.
(p)
Fot. policja