Police już nie pojadą

 

Na linii 807 nie ujrzymy już autobusów z Polic. O tym, że przestały być Szczecinowi potrzebne przewoźnik dowiedział się w piątkowe popołudnie. Gdy służby były zaplanowane, a kierowcy przygotowani do pracy.

- Gdy 5 stycznia w Szczecinie wystąpiły problemy z kursowaniem tramwajów, poproszono nas, by w trybie pilnym przeznaczyć kilka pojazdów na zastępczą linię autobusową 807 – przypomina Grzegorz Ufniarz, rzecznik prasowy Szczecińsko-Polickiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. – Było na to niewiele czasu, dosłownie godziny. Do obsługi tej ważnej dla Szczecina linii przeznaczyliśmy najlepsze autobusy z naszej spółki.

W czwartek przedstawiciele szczecińskiego Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego upewnili się, czy przewoźnik ma rozkłady na sobotę i niedzielę. Gdy okazało się, że ich nie posiada, zostały do Polic dostarczone.

- Przygotowaliśmy pojazdy, zaplanowaliśmy służby, a kierowcy zostali poinformowani, że mają przyjść do pracy – mówi G. Ufniarz. – Po godz. 17 dowiedziałem się, że ktoś z Centrali Ruchu ZDiTM przyjechał, poinformował dyspozytora, że zabrano nam zlecenie i odebrał przywiezione dzień wcześniej rozkłady jazdy. Potraktowano nas jak przedmiot.

Nieco inaczej na tę sprawę patrzy ZDiTM. Ale przynajmniej Kurierowi sprawę wyjaśnia.

- Uznaliśmy, że autobusy SPPK nie są nam już potrzebne, dlatego zlecenie zostało odebrane – tłumaczy Dariusz Wołoszczuk z ZDiTM.

I tyle. O powodach rezygnacji SPPK nie ma pojęcia. ZDiTM nie uznał za stosowne, by spółkę o tym poinformować. A zastępcze autobusy w optymistycznym wariancie mają kursować jeszcze przynajmniej przez tydzień. Linię 807 w miarę swoich możliwości obsługują dwie spółki będące własnością gminy Szczecin i PKS Szczecin. Jeśli żaden z tych podmiotów nie będzie w stanie zastąpić SPPK, pasażerom pozostanie dłuższe oczekiwanie na przystankach.

ToT