Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Poczta jak supermarket

Data publikacji: 07 marca 2016 r. 18:54
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:46
Poczta jak supermarket
Tak wygląda jeden z regałów w punkcie pocztowym przy ul. Pocztowej. Fot. Ewelina Kolanowska  

Poczta Polska się zmienia. Ale te zmiany niekoniecznie podobają się jej klientom, o czym świadczą reakcje naszych Czytelników.

- Rozumiem, że trzeba iść do przodu. To, co się jednak wyprawia, przechodzi ludzkie pojęcie - mówi pan Andrzej z centrum Szczecina. - Chciałem odebrać ostatnio przesyłkę, kłopotów mnóstwo, bo niby upoważnienie miałem nie takie. Ostatecznie mi ją wydali, zaproponowali też, że mogą wystawić stałe, takie pełnomocnictwo kosztuje 25 złotych. Na odchodnym pani urzędniczka postanowiła mi „wcisnąć" ubezpieczenie mieszkania, przekonywała, że na pewno wyjdzie taniej niż gdzie indziej, bo to tylko złotówka za metr kwadratowy. Zachęcała, by spotkać się z agentem, że lepszej oferty nie znajdę. Gdy odmówiłem, zaproponowała... batonika. Wydawanie znaczków, przyjmowanie paczek, tym się powinni pocztowcy zajmować. A nie być akwizytorami. Nieudolnymi zresztą.

Rzeczywiście w urzędach pocztowych kupić można dziś już niemal wszystko, o tym zresztą wielokrotnie pisaliśmy. Od rozpałki na grilla, po puzzle, pochłaniacze wilgoci, magnesy na lodówkę i okładki na zeszyty - taka jest polityka firmy. Co ciekawe, nawet na oficjalnej stronie internetowej poczty znaleźć można zapowiedzi wydawnictw książkowych, które pojawiają się w placówkach. 

Tymczasem biuro prasowe Poczty Polskiej poinformowało o kolejnej nowości, która na pewno wielu osobom ułatwi życie. W okienku będzie można płacić kartą. "Rozliczenie za przesyłki pobraniowe, zakup znaczków pocztowych czy towarów handlowych – od czerwca ze wszystkich usług będziecie mogli skorzystać przy pomocy karty płatniczej" - czytamy w komunikacie. 

Tekst i fot. (kol)

Na zdjęciu: Tak wygląda jeden z regałów w punkcie pocztowym przy ul. Pocztowej

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Prawda
2016-03-08 10:45:20
Dla tych co narzekają niech się zastanowią co piszą - Poczta nie dostaje nic z budżetu państwa - sama musi się utrzymać i nie ma innej drogi. A ci mądrzy niech sami założą swoją pocztę i utrzymają ze znaczków i paczek - Powodzenia !
@@@
2016-03-08 10:22:20
A czy za płatności kartą dalej będą pobierać lichwiarskie opłaty !!!!!!!
@
2016-03-08 08:45:52
To "weżcie", czy "się napijcie". Bo to różnica. A na poczte idzie się po to by sprawę załatwić a nie "kwitnąć" godzinami w kolejce. Narzekaliśmy na INPOST. Bo w kwiaciarni, kiosku czy monopolowym. A czy tutaj jest inaczej ? Wódy i papierochów jedynie brakuje. Cała reszta już jest. Od mydła i bateri zaczynając kończąc na czasopismach dla blondynek. ( przepraszam blondynki). Miód , glut , powidło i tasiemcowe kolejki tak ogólnie rysuje się obraz poczty ( już nie polskiej )
ludzie zejdźcie z drogi ...
2016-03-07 22:06:00
Weźcie wy się napijcie melisy to te nerwy wam przejdą. A te kilka minut na poczcie życia wam nie zbawi.
Dziwna Poczta
2016-03-07 21:36:26
Faktycznie. Handlują, a może każą handlować tym kobietom w okienku już wszystkim. Każą namawiać do kupienia kiczowatej książki czy innego badziewia. Stoisz człowieku w kolejce na upt2 minimum godzinę i patrzysz na ten stragan ze wszystkim. Kiedyś były jeszcze papierosy. Jak adrenalina za bardzo poszła do góry to po obsłudze można było sobie za kurzyć. Faktycznie jest tam prawie wszystko. Brakuje jedynie prezerwatyw. Może rozdać kierownictwu.....żeby już nie mnożyli idiotycznych pomysłów.
ckm
2016-03-07 20:57:57
może masło tańsze by sprzedawali? albo cukier.
ex klient
2016-03-07 20:14:49
Na stronach z ogloszeniami o prace jest pełno ogloszen pracy w poczcie-specjalista ds.obslugi klienta itd. nie dajcie sie nabrac, jak nie wyrobicie normy to was zwolnia a norma to wlasnie wciskanie klientom roznego rodzaju uslug i produktow, masakra, kiedys to byla szanowana instytucja a teraz omijam z daleka ,juz lepiej pracowac w dyskoncie .
henryka szczecin
2016-03-07 19:53:33
Ja osobiście pracowałam na poczcie kilka lat ,ale tego co się dzisiaj wyrabia nie było.Teraz można kupić tzw: mydło i powidło. Kierownictwo Poczty Polskiej niech nie wprowadza za dużo nowości,bo to wszystko [psu na budę]. Niby są komputery ,niby nowości a za każdą usługą stoi się i stoi.Za moich czasów nie było komputerów ani kalkulatorów a obsługa ze strony pocztowców była szybsza. Za jednym znaczkiem trzeba też czasami swoje odstać.Postuluję! automaty do sprzedaży znaczków,kopert oraz zatrudnić więcej pracowników.Odciążyć listonoszy.Ale mniemam,że to pobożne życzenia.Liczą się oszczędności.
ludzie zejdźcie z drogi ...
2016-03-07 19:52:56
A dlaczego niby na poczcie nie można handlować batonikami oraz innymi towarami? Ten co się tak wymądrza powyżej, niech spróbuje utrzymać się ze sprzedaży znaczków, cwaniaczek.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA