Polacy z elektryfikacją linii i położeniem drugiego toru pomiędzy Szczecinem a granicą byliby gotowi na przełomie 2020 i 2021 roku. Niemcy o terminie modernizacji 23-kilometrowego odcinka od granicy do Passow wolą nie mówić.
Usprawnienie połączenia stolicy naszego regionu z Berlinem było jednym z tematów II Polsko-Niemieckiego Szczytu Kolejowego. Odbył się on w środę w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim. Uczestniczyli w nim m.in. koordynatorzy dwustronnej współpracy przygranicznej i regionalnej – wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jakub Skiba i premier Brandenburgii Dietmar Woidke, wiceministrowie: infrastruktury i budownictwa Andrzej Bittel, transportu i infrastruktury cyfrowej Michael Odenwald, wicewojewoda Marek Subocz oraz prezesi kolejowych spółek: Mirosław Pawłowski z PKP SA i Rüdiger Grube z DB AG.
- Było to spotkanie polityków i menedżerów kolei, bo ta formuła przynosi dobre efekty - powiedział koordynator ds. polsko-niemieckiej współpracy przygranicznej i regionalnej, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jakub Skiba. - Zrobiliśmy reasumpcję tego, co dokonaliśmy (I Szczyt Kolejowy odbył się we wrześniu 2015 r. w Poczdamie - mag), a co jeszcze przed nami.
Jako inwestycje „do zrobienia" Jakub Skiba wymienił m.in. połączenie kolejowego Berlin -Szczecin, które było przedmiotem międzypaństwowej umowy. Po wielu latach rozmów zawarto ją pod koniec 2012 r., notabene w ZUW. Zapewniano wtedy, że z elektryfikacją linii i ułożeniem drugiego toru ze Szczecina Głównego do Passow (niespełna 40 km) jej sygnatariusze uporają się do 2020 r.
Po stronie polskiej połączenie to obejmuje linię Szczecin Główny - granica państwa. Składa się ona z dwóch jednotorowych odcinków: granica - Szczecin Gumieńce (10 km), który jest niezelektryfikowany, oraz Szczecin Gumieńce - Szczecin Główny (4 km).
- Z naszym odcinkiem, czyli dwoma torami i elektryfikacją, bylibyśmy gotowi na wejście w życie rozkładu jazdy pociągów na 2020/2021 rok - stwierdził Mirosław Pawłowski, prezes PKP SA.
Natomiast nasi zachodni sąsiedzi mają do zrobienia przede wszystkim odcinek Passow - granica państwa (23 km), który wymaga elektryfikacji i modernizacji.
- Ten ważny dla nas odcinek powinien być dwutorowy, o co musimy zabiegać w Bundestagu, by uwzględnił to przy podziale środków - powiedział premier Brandenburgii Dietmar Woidke. A Rüdiger Grube z DB AG jedynie dodał, że linia od granicy do Berlina zostanie zmodernizowana tak szybko, jak to możliwe.
(mag)
Fot. Dariusz GORAJSKI
Na zdjęciu (od lewej): R. Grube, M.Odenwald, D. Woidke, J. Skiba, A. Bittel, M. Subocz i M. Pawłowski podczas konferencji prasowej.