PO: „Wesprzemy prywatne podmioty branży stoczniowej”

 

Grzegorz Schetyna, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, zapewniał przed bramą Stoczni Szczecińskiej, że jego partia będzie działać na rzecz prywatnych firm z branży morskiej i stoczniowej. Ponadto politycy PO ocenili, że Prawo i Sprawiedliwość jedynie udaje, że odbudowuje przemysł stoczniowy. Co spotkało się z natychmiastową ripostą posła Krzysztofa Zaremby z PiS-u. 

- To są wybory, które będą decydowały o wielu sprawach, także tych lokalnych i regionalnych, także tych związanych z tak historyczną firmą jak Stocznia Szczecińska - mówił Schetyna. - Dlatego prosiłem i dziękuję za rozmowę z przedstawicielami branży stoczniowej. Nie mogą zatrudniać, remontować, budować, bo ciągle jest w tym za dużo polityki, za dużo politycznych akcentów, za dużo jest politycznej ochrony dla tych, którzy w nieudolny sposób zawłaszczają tę przestrzeń i tak naprawdę nie pozwalają się tym firmom rozwijać, dawać miejsca pracy, uczciwie wygrywać przetargi, to wszystko, co jest sensem życia i regułą przedsiębiorczości.

Wedle Schetyny kandydaci PO dają gwarancję dobrej reprezentacji regionu i dzięki nim będą prowadzone najważniejsze inwestycje infrastrukturalne. Bo, jak twierdzi Schetyna, Pomorze Zachodnie musi szukać nowego początku.

- Nieudacznicy są chronieni przez polityczny parasol - powiedział.

- Gwarantujemy wszystkim w branży stoczniowej, w branży morskiej w Szczecinie, że rządy Koalicji Obywatelskiej to rządy, w których podmioty prywatne będą szanowane i nikt z nimi nie będzie walczył - dodawał poseł Sławomir Nitras, jedynka PO w okręgu szczecińskim. - Będziemy wspierać każdy podmiot gospodarki morskiej, będziemy wspierać rozwój infrastruktury, połączenia do terenów stoczniowych, kolejowe, drogowe, infrastrukturę na terenie stoczni, a nie będziemy tworzyć firm państwowych, które będą konkurować z podmiotami prywatnymi.

Marszałek Olgierd Geblewicz, szef sztabu w PO, ocenił, że PiS od czterech lat udaje, że odbudowuje przemysł stoczniowy, robiąc w ten sposób pośmiewisko z miasta, czego symbolem jest rdzewiejące stępka.

Zaremba komentował to tak:

- Jestem zdziwiony skalą bezczelności tych, którzy działają na rzecz niemieckiej gospodarki, czyli Platformy oraz geschaftsfuhrera Schetyny. Stają przed bramą stoczni, którą zlikwidowali. Przypomnijmy: w tym czasie Niemcy wydali 970 milionów euro na utrzymanie miejsc pracy w swoich stoczniach, w tym czasie prezydent Francji Sarkozy podjął decyzję o nacjonalizacji stoczni Saint - Nazaire. A wtedy Platforma na polityczne zamówienie Niemiec, po to, żeby Tusk dostał fuchę w Brukseli za 100 tysięcy złotych miesięcznie, zlikwidowała przemysł stoczniowy. Rząd PO nie skorzystał z żadnej możliwości odwoławczej od decyzji o zamknięciu stoczni. Podjętej zresztą z naruszeniem traktatów europejskich, bo wcześniej nie było żadnej pomocy publicznej dla stoczni. Stocznia utrzymywała się z zaliczek armatorskich. Mam dla Platformy złą wiadomość: będzie duża stocznia.©℗

(as)

Fot. Twitter @SchetynadlaPO