Gryfinianie, obserwując z miejscowego nabrzeża Odrę pełną lodowej kry, dzielą się uwagami, wspominają „ostre zimy”, kiedy to można było przejść po lodzie na drugą stronę rzeki.
- Ja tak nie przechodziłem – zastrzega jeden z rozmówców – ale pamiętam, jak robił to mój kolega
Tekst i fot. (akme)