Na pl. Orła Białego w poniedziałek (29 lipca) pojawiły się barierki zagradzające wjazd samochodom. Ich miejsce niebawem zajmą donice z zielenią. Cała przestrzeń między nimi jest teraz pusta, ale i ją wkrótce wypełnią szczecinianie wraz z turystami: zagospodarują ławkami, targami śniadaniowymi, kinem plenerowym, „plażingiem", ogrodem sąsiedzkim i stolikami ogródków letnich. „Oddaliśmy plac ludziom, aby go oswoili i wypełnili pomysłami, dzięki którym będą na nim przyjemnie spędzać czas i znajdą powód, żeby do niego wracać" - przekonywał wiceprezydent Daniel Wacinkiewicz w pierwszym dniu eksperymentu na żywym organizmie części górnego tarasu Starego Miasta.
Bez samochodów, przez które dotychczas był zdominowany, plac się wydaje o wiele przestronniejszy. Wrażenie pustki nie minie, póki nie zostanie oswojone w przyjazny ludziom sposób. Na początek zielenią: kwiatami, krzewami, drzewami. Będą tu skrzynie, których budowaniem w poniedziałek (29 lipca) - czyli pierwszym dniu wprowadzania zmian wynikających z prototypowania urbanistycznego - się zajęli społecznicy, a tak naprawdę wszyscy chętni.
- Fakt, moglibyśmy „leżeć i pachnieć", ale jesteśmy tu, bo chcemy mieć własny udział w tworzeniu nowej jakości przestrzeni tego placu, w jego przemianie dla nas wszystkich - mówili, a wraz z nimi radna Dominika Jackowski. W jej przypadku to oznaczało jeszcze dwa dni dodatkowo poświęcone na szlifowanie i gruntowanie palet, na których zostaną zbudowane donice i zasadzone kwiaty, a też dziesiątki rozmów z tymi, którzy w ożywienie placu realnie się włączą: mieszkańcami, przedstawicielami organizacji społecznych i przedsiębiorcami. - To jeden z tych projektów, jaki mobilizuje mieszkańców do podejmowania konkretnych działań, dzięki którym potem czują się bardziej związani z tym miejscem: dbają o nie, szanują, pilnują ładu i porządku.
Nowe życie placu
Partycypacja społeczna to klucz do przyszłej przemiany, nie tylko urbanistycznej, pl. Orła Białego. Jak prototypowanie zmian, czyli metoda badawcza po raz pierwszy zastosowana na szczecińskim gruncie.
- Przyniesie nam najpełniejszą odpowiedź na związane z tym placem potrzeby różnych grup korzystających z jego przestrzeni. Praktyczną i pełną, bo popartą gruntownym badaniem. A nie tylko wyrywkowym, ankietowym, jak to dotychczas bywało - przyznaje wiceprezydent Daniel Wacinkiewicz.
- Wdrażamy projekt „Nowe życie placu", czyli zamykamy go dla parkowania i ruchu samochodów, a otwieramy dla pieszych, dla kultury, aktywności społecznej, dla przedsiębiorców, lokalnej gastronomi - tłumaczył Paweł Jaworski, urbanista tego dnia uzbrojony we wkrętarkę, szlifierkę i farbę, twórca projektów prototypowania zmian w przestrzeni publicznej Warszawy, Krakowa i Dąbrowy Górniczej, a teraz także w praktykę przekształceń pl. Orła Białego.
Ruch samochodów zablokowany
Pierwszy dzień testowania zmian w praktyce oznaczał ograniczenie możliwości parkowania wyłącznie do krótkiego odcinka przy bankach i Akademii Sztuki. Wydzielono miejsca parkingowe - w stylu Kiss&Ride - bezpośrednio przed wejściem szkoły muzycznej. Dopuszczono dostawy towarów w przestrzeń pieszą placu wyłącznie w ograniczonych godzinach. Natomiast wjazd i ruch samochodów został zablokowany nie tylko na sam plac, ale również na część przyległej ul. Koński Kierat. Tam stanęły stoliki „Bardzo dobrze". Dodatkowo, na czas wprowadzenia zmian, w sąsiedztwie pl. Orła Białego obowiązuje ograniczenie prędkości poruszania się do 30 km/h. Na wszystkich ulicach jednokierunkowych okalających strefę zmian wprowadzono tzw. kontraruch rowerowy.
- Zmiany będziemy testowali w dwóch wariantach. Pierwszy, obecnie wprowadzony, będzie obowiązywał do końca sierpnia, a drugi - do końca września. Przebieg każdego będzie obserwowany i gruntownie analizowany na bieżąco. W razie konieczności, czyli pojawienia się potrzeb do tej pory niezdiagnozowanych, będziemy je także dynamicznie weryfikować i wprowadzać. Wszystko zgodnie z sugestiami użytkowników - wyjaśnia wiceprezydent Daniel Wacinkiewicz. - Wnioski docelowych zmian „Nowego życia placu" będziemy rekomendowali prezydentowi Krzystkowi do wprowadzenia prawdopodobnie już w listopadzie. Terminy mogą ulec zmianie, gdy okaże się to konieczne np. dla przetestowania dodatkowych zmian ruchu.
Przemiana społeczna
Jednak najważniejszym elementem tego projektu urbanistycznego będzie swoista przemiana społeczna placu. Zatem za meblami miejskimi, czyli łatwymi do przemieszczania donicami i skrzyniami z zielenią oraz ławkami, pojawi się wiele inicjatyw, jakie mają dać szczecinianom i turystom powód do zawładnięcia pl. Orła Białego na dobre. Jak ogród sąsiedzki, plenerowe kino, targi śniadaniowe, jak święto placu, miejskie wydarzenia w stylu „Pożegnanie lata" i wiele innych.
- Wszyscy jesteśmy zainteresowani dobrą zmianą funkcji i poprawą estetyki tego placu, a też chętni aktywnie włączyć się we wszystkie działania, które uatrakcyjnią tę przestrzeń, dając powód, by w niej przebywać i do niej powracać z przyjemnością - zapewnia Małgorzata Zychowicz-Prus, przewodnicząca miejscowej Rady Osiedla Stare Miasto. - Czekamy na kolejne inicjatywy z tym związane. Zapraszamy zarówno na plac, jak i do naszej siedziby przy ul. Mariackiej.
Jednak plac bez samochodów to głównie bruk i betonowe heksagony, nagrzewające się w słońcu i czyniące upał jeszcze bardziej nieznośnym.
- Po zieleni wkrótce ustawimy tu bramę mgławiącą wodą. Trzeba będzie w końcu znaleźć środki na replikę zabytkowej fontanny, a po zastąpieniu nim oryginału pozwolić, aby rzeźba orła znów ożyła wodą - zapowiada wiceprezydent Wacinkiewicz. - Będziemy przebudowywać tę przestrzeń. Wsłuchując się w sugestie mieszkańców.
„Tego placu już nie oddamy samochodom" - komentowali przechodnie.
Arleta NALEWAJKO
Fot. Mirosław WINCONEK
Na zdjęciach: W poniedziałek (29 lipca) - czyli pierwszym dniu wprowadzania zmian wynikających z prototypowania urbanistycznego pl. Orła Białego - sprawy wzięli w swoje ręce społecznicy, a tak naprawdę wszyscy chętni. Budowali skrzynie, w których już w czwartek zostaną posadzone kwiaty, krzewy i drzewa. Zamknięcie placu dla parkowania i samochodów otworzyło go dla pieszych, dla społecznej i kulturalnej aktywności, dla przyjemnego spędzania czasu, dla realizacji projektów i miejskich wydarzeń. Bez samochodów, przez które dotychczas był zdominowany, plac się wydaje o wiele przestronniejszy.