Jest jednym z reprezentacyjnych placów miasta. Z efektownie skomponowaną zielenią. A urządzony - z założenia - w starym stylu. Stąd w jego - pl. Grunwaldzkiego - przestrzeni charakterystyczne ławki i kosze. Takie też, stylizowane, są dwie rzeźby Katarzyny Banuchy, przypominające typowe słupy ogłoszeniowe. Wykonane dla Teatru Polskiego: zdjęć jego aktorów, prób, przedstawień, afiszy, zapowiedzi repertuarowych.
One niewątpliwie zdobią pl. Grunwaldzki. Gorzej z jej sąsiadami: klocami na obrysie trójkąta i koła, które zagracają przestrzeń użytkową placu, pomiędzy przystankami. Gorzej, że ów estetyczny chaos, burzący ład estetyczny, tworzą witryny reklamowe szczecińskich - nomen omen - instytucji kultury. Plakat jednej z nich aż nazbyt dosadnie komentuje ów stan zastany pl. Grunwaldzkiego. Jednym słowem: „KICZOWATA". ©℗
(an)
Fot. Mirosław WINCONEK