Trwa dyskusja na temat spożywania alkoholu na nadodrzańskich bulwarach w Szczecinie. Dozwolone picie piwa i wina w ograniczonej strefie, plastik i papier zamiast szkła, automaty na zużyte butelki, więcej koszy na śmieci i służba informacyjna - to zalecenia z obywatelskiego projektu uchwały.
Założenia dokumentu przedstawili dziennikarzom w sobotę (5 maja) Igor Podeszwik z inicjatywy Nowy Szczecin, Przemysław Słowik z .Nowoczesnej i miejski radny Michał Wilkocki z klubu Bezpartyjni.
- Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi wprowadziła generalny zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, jednocześnie ustawodawca wprowadził możliwość wprowadzenia odstępstw od tego zakazu - przypomniał I. Podeszwik. - I właśnie z tego powodu zdecydowaliśmy się rozpocząć obywatelską inicjatywę uchwałodawczą w sprawie wprowadzenia takiego odstępstwa na obszarze nabrzeża Starówka i Bulwaru Gdyńskiego.
Jak dodał, część radnych wskazywała, żeby wprowadzić ograniczenie procentowe alkoholu.
- Popieramy to rozwiązanie, jednak stoimy na stanowisku, że ustawodawca takiej możliwości radzie miasta nie przyznał - zaznaczył. - W związku z tym zdecydowaliśmy się, żeby wprowadzić pewne zalecenia do uchwały, aby na tym obszarze można było spożywać tylko piwo i wino.
Zgodnie z uchwałą, osoby, które tu przyjdą z mocniejszym trunkiem, nie będą karane.
- Trudno sobie wyobrazić, żeby policja sprawdzała zawartość każdego przynoszonego i spożywanego tutaj trunku - zauważył I. Podeszwik. - Dlatego idziemy bardziej w stronę edukacji. Jeżeli chodzi o obszar, którym będzie objęta ta strefa, to jest praktycznie ten sam, co w poprzedniej uchwale Bezpartyjnych, natomiast poszerzamy go o trawniki, ponieważ wiele osób przychodzi z kocami, żeby tutaj sobie usiąść i porozmawiać, posiedzieć. Wydaje mi się, że nie ma sensu, żeby policja ich przeganiała. Tym samym, wychodzimy też naprzeciw oczekiwaniom radnego Marka Duklanowskiego, poszerzamy tę strefę i na pewno znajdą się w niej wszystkie ławeczki.
O zaleceniach dotyczących m.in. ograniczenia używania szkła mówił P. Słowik.
- Można używać puszek aluminiowych, kubeczków plastikowych czy papierowych - przekonywał. - To głównie z uwagi na bezpieczeństwo. Kolejnym zaleceniem jest wprowadzenie służby informacyjnej na sezon wiosenno-letni, której zadaniem byłoby pokojowe upominanie i wskazywanie osobom przebywających na bulwarze, jak powinny się zachowywać i jakich reguł przestrzegać.
Jego zdaniem, taka służba, która np. poda worek na śmieci czy kubeczki papierowe, jest dobrym rozwiązaniem, a po jednym sezonie działalności może się okazać, że już nie będzie potrzebna.
- Jako Bezpartyjni w dalszym ciągu deklarujemy poparcie dla tej inicjatywy, poprzemy także inicjatywę obywatelską - podkreślił M. Wilkocki. - Będziemy wychodzić naprzeciw temu, co się na bulwarach dzieje. Rozmawiamy z miastem jako radni na temat zorganizowania tzw. punktów zbiórki butelek, pracujemy także nad zwiększeniem częstotliwości sprzątania na bulwarach.
Zwolennicy obywatelskiego projektu uchwały chcą, aby trafił jeszcze w maju na sesję rady miasta. Zamierzają pod nim zebrać tysiąc podpisów. Mają ich już ok. 200. Założyli, że będą je zbierać codziennie na bulwarach, a zaczęli tuż po sobotniej konferencji.
- Powinniśmy dążyć do tego, żeby to miejsce żyło, żeby było otwarte na młodych ludzi, powinniśmy edukować, a nie zakazywać - mówili.
(ek)
Fot. Marta Teszner