PiS: Teatr zamiast "Maciusia"

 

Wybudowanie nowej siedziby Teatru Współczesnego w kwartale po "Maciusiu", promowanie polskich kompozytorów, doinwestowanie bibliotek osiedlowych - to niektóre z pomysłów na kulturę, jakie w poniedziałek przedstawili kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do sejmiku województwa zachodniopomorskiego i rady miasta Szczecin. Ich zdaniem teraz kultura traktowana jest po macoszemu.

- Należy jednoznacznie rozróżnić kulturę od rozrywki, to są dwa różne pojęcia - mówiła Małgorzata Jacyna-Witt, "jedynka" na liście do sejmiku z okręgu Szczecin-Police. - Zorganizowanie pikniku czy festynu to nie jest kultura. Środki w naszym regionie przeznaczane na kulturę de facto przeznaczane są na rozrywkę.

Radni PiS uważają, że w miejscu "Maciusia" przy ul. Edmunda Bałuki powinien stanąć Teatr Współczesny. Miałby tam też powstać inkubator aktorski, w którym pod okiem reżyserki Anny Augustynowicz młodzi ludzie mogliby szlifować swoje artystyczne umiejętności. Dziedziniec tego kwartału miałby być zagospodarowany pod międzynarodowej projekty artystyczne otwarte dla publiczności.

Przypomnijmy, że miasto ma inne plany wobec tego miejsca. Szuka inwestora i niedawno ogłosiło przetarg.

- Chcielibyśmy przestać traktować obiekty kultury, te należące do prezydenta i te należące do marszałka, jako miejsca do wynajmowania dla rozrywki zewnętrznej - dodawała Jacyna-Witt. - Mamy na tyle znakomitych twórców w regionie, że możemy ich umiejętnie i w sposób właściwy wykorzystać. Wiele z tych osób zwracało się do mnie marząc o zmianie sposobu postrzegania ludzi kultury. To nie są przytuliska, które trzeba przyczepić do twórców, którzy przyjeżdżają z zewnątrz, tylko wspaniali aktorzy i muzycy.

Inna propozycja: cykliczne koncerty z muzyką polskich twórców, Chopina, Karpowicza, Moniuszki, Szymanowskiego, Paderewskiego, Pendereckiego.

- Jeżeli chodzi o dzieci, to ważne jest, aby miały możliwość obcowania z kulturą w miejscu jej tworzenia - stwierdziła Katarzyna Dyczyńska. - Bardzo istotne są wyjazdy na koncerty czy na warsztaty, dlatego że dzieci bezpośrednio dotykają samego procesu twórczego. Chcemy wesprzeć samorządy powiatowe i gminne w zakresie dowozu i partycypowania w kosztach biletów.

Wedle Ireneusza Rogowskiego samorząd powinien wspierać projekty kulturalne tworzone przez lokalnych twórców, dofinansowywać przeglądy recytatorskie i teatralne w mniejszych ośrodkach.

- W naszym mieście i województwie kultura traktowana jest po macoszemu - ocenił Rafał Niburski. - W to się wpisują amatorscy twórcy kultury, zajmujący się filmem, teatrem, plastyką, którzy wielokrotnie się do mnie zgłaszali i przedstawiali swoje problemy. Te problemy to głównie kwestia finansowania i siedziby. W mieście toczy się remont Willi Lentza. Bez jakiejkolwiek koncepcji, bez jakiegokolwiek pomysłu. Dlatego proponujemy, aby swoją siedzibę mieli tam amatorscy twórcy kultury. Stworzymy specjalny fundusz na ten cel, który będzie znajdował się pod merytorycznym nadzorem Akademii Sztuki.

Wedle Dariusza Mateckiego bardzo ważne jest znalezienie dodatkowych pieniędzy na małe biblioteki.

- Doinwestować trzeba przede wszystkim te biblioteki, które znajdują się najdalej od centrum Szczecina - podkreślał. - Z panią radną Małgorzatą Jacyną-Witt byliśmy niedawno na Stołczynie, gdzie jest jedna z małych miejskich bibliotek. To jedno z ostatnich miejsc, gdzie ludzie mają tam dostęp do kultury. Starszych osób często nie stać na zakup książek.©℗

(as)

Fot. Mirosław Winconek

Na zdjęciu: Według kandydatów PiS to dobre miejsce na nową siedzibę Teatru Współczesnego.