Pijani i pod wpływem środków odurzających... Często potrzebują pomocy medycznej. A jednocześnie utrudniają jej udzielanie. Ratownicy, pielęgniarki, lekarze ratują ich zdrowie i życie. W zamian dostają ciosy i wyzwiska. Odurzeni pacjenci niszczą sprzęt medyczny, wyposażenie sal szpitalnych czy karetek. I wciąż dostają pomoc. Nawet gdy są nieubezpieczeni, nawet gdy krzyczą, że jej nie chcą...
- Na jednym dyżurze mamy mniej więcej od 3 do 10 wyjazdów do osób będących pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających - przyznaje Przemysław Kaczmarek, doświadczony ratownik z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. - To zwykle najtrudniejsi pacjenci. Często się awanturują, wykazują agresję. Sam bywałem ofiarą ataków takich pacjentów.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 19 lipca 2017 r.
Agnieszka Spirydowicz
Na zdjęciu: Pijani trafiają też na oddziały ratunkowe i do izb przyjęć szpitali. Tam również przysparzają wielu, nie tylko medycznych, problemów.
Fot. Dariusz Gorajski