- Wielokrotnie podczas prac nad regulaminem zgłaszałem swoje uwagi i zastrzeżenia, które w lwiej części nie zostały uwzględnione, nawet bez dyskusji - mówił Zbigniew Bogucki z klubu PiS. - Ten regulamin daje olbrzymią władzę przewodniczącemu sejmiku. Co do kwestii usuwania z sali obrad za niestosowne, złe zachowanie, to nie wiemy, kiedy mam upomnienie, jak to ma wyglądać, po ilu upomnieniach ma być usunięcie, kto ma to wykonywać. Nie sposób przyjąć, że ten regulamin jest efektem konsensusu.
- Prace komisji były czasem burzliwe, ale zawsze mogliśmy ustalić treść paragrafu – ripostował Zbigniew Chojecki, wiceprzewodniczący sejmiku z KO. - Radny Bogucki niektóre paragrafy negował, ale nie proponował nic w zamian. Uspokajam radnych. Prace nad regulaminem zawsze były na wysokim poziomie.
- Wystarczy prześledzić protokoły, by sprawdzić, że zgłaszałem własne rozstrzygnięcia – skomentował Bogucki.
Jakub Hardie–Douglas z KO stwierdził, że to „jałowa dyskusja nad kwestią czysto techniczną”.
Klub PiS chciał ponownych prac nad projektem uchwały regulaminowej w komisji. Ten wniosek przepadł a nowy regulamin został przyjęty.
Kolejny punkt sesji: korekta tegorocznego budżetu.
- Co do zasady, w obszarze inwestycji sytuacja jest dynamiczna – opowiadał marszałek Olgierd Geblewicz. - Te czasy są trudne ze względu na sytuację, jaką mamy na rynku usług budowlanych i usług projektowych.
Według marszałka to właśnie stąd wzięły się niektóre opóźnienia – bo podmioty odpowiedzialne za przygotowanie dokumentacji zrobiły to później niż umówiły się na to z zarządem województwa.
Korekta budżetu zakładała zmniejszenie dochodów o ponad 33 miliony złotych, wydatków – o ponad 53 miliony, przychodów i deficytu – o ponad 20 milionów.
- Nie jest to ta polityka rozwoju, dobrobytu, nie jest to polityka na rzecz mieszkańców województwa zachodniopomorskiego – oceniła Małgorzata Jacyna–Witt, przewodnicząca klubu PiS. - Nie wiemy, jakie są przyczyny zmian budżetowych, które stosuje pan marszałek.
- Każda zmiana jest procesem na tyle skomplikowanym, że nie da się jej opisać w dwóch zdaniach – odparł Geblewicz. - Jednak nie zgodzę się z tym, że w tym dokumencie nie ma wyjaśnień. Są.
Zmiany w budżecie przyjęto. ©℗
(as)
Fot. Ryszard Pakieser