Sprzedaż działki przy ul. Dworcowej i sprawa pomnika upamiętniającego postać Sophie Caroline Auguste Tilebein wzbudziły największe zainteresowanie szczecińskich radnych na pierwszej powakacyjnej sesji. Pozostałe kilkadziesiąt uchwał przyjęto bez dyskusji.
O działce przy ul. Dworcowej głośno zrobiło się w ostatnich tygodniach. Miasto chce sprzedać teren w pobliżu ul. Rybackiej, Dworcowej i Nowej. Ma tam powstać zabudowa usługowa i usługowo-mieszkaniowa z dopuszczalną funkcją handlu. To wzbudziło protesty Rady Osiedla, która negatywnie odniosła się do projektu uchwały.
W sprawie zbycia przedmiotowego terenu uzyskano jednak pozytywne opinie Wydziału Architektury i Budownictwa, Wydziału Ochrony Środowiska, Wydziału Inwestycji Miejskich, Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności, Wydział Mieszkalnictwa i Regulacji Stanów Prawnych Nieruchomości, Wydziału Zarządzania Projektami, Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych oraz gestorów sieci, czyli Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, PSG Sp. z o. o. i ENEA Operator Sp. z o. o.
- Jako klub radnych stanowczo sprzeciwiamy się temu pomysłowi i wyrażamy nasze stanowcze "nie" kolejnemu przykładowi patodeweloperki - oświadczył Marcin Pawlicki, przewodniczący klubu radnych PiS.
- Odnosimy wrażenie nie tylko jako radni PiS, ale też jako mieszkańcy, że patodeweloperka staje się symbolem rządów prezydenta Piotra Krzystka. - To kolejny przykład, gdzie chce się zabudowywać każdy skrawek zieleni, to bardzo szkodliwe dla przestrzeni miasta. Budynek zasłoni widok na chociażby budynek Książnicy Pomorskiej czy Pomorski Uniwersytet Medyczny. Ta przestrzeń zostanie zniszczona.
- Temat tej nieruchomości był szeroko dyskutowany przy uchwalaniu Planu Zagospodarowania Przestrzennego - przypomniała Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina. - Wypracowano kompromis, pewną koncepcję, a to jak wiadomo nie zawsze ma 100 procent poparcia.
- Plan obejmuje obszar wpisany do rejestru zabytków, więc jedną z ważniejszych ról ma Wojewódzki Konserwator Zabytków, wszystkie propozycje zostały z nim wypracowane. Jest to idea odtwarzania zabudowy historycznej, przedwojennej, nie robimy tego bezrefleksyjnie i to przedstawialiśmy przy tworzeniu planu - dodała Zofia Fiuk-Dymek, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Miasta. - Robimy to uwzględniając współczesne wymagania. Po uchwaleniu planu nie było żadnych wystąpień, także z Rady Osiedla. Przy opracowaniu studium Rada Osiedla też nie zabierała głosu.
Ostatecznie decyzję o sprzedaży działki poparło 17 radnych z 27 biorących udział w głosowaniu. ©℗
Tomasz TOKARZEWSKI