- Nie ma i nie będzie żadnej koalicji w Radzie Miasta - zapowiedział prezydent Szczecina i jednocześnie szef klubu radnych Bezpartyjni. Nowym przewodniczącym RM został Michał Wilkocki. Do pierwszego politycznego spięcia doszło przy wyborze wiceprzewodniczących. Na razie wybrano dwóch - z PO. Przepadł kandydat PiS.
W czwartek 22 listopada nowa Rada Miasta Szczecin zainaugurowała swoją działalność. Sesję rozpoczął najstarszy radny, czyli Bazyli Baran z PO.
- To święto samorządowców. To najważniejsza sesja tej kadencji - stwierdził Baran.
Radni oraz prezydent złożyli ślubowanie i otrzymali zaświadczenia o wyborze. Okazało się, że nie ma jednego radnego PiS - Marcina Pawlickiego (byłego wiceprezydenta miasta) oraz dwóch radnych Bezpartyjnych (weszli oni w miejsce Marcina Przepiery i Krzysztofa Soski, którzy ponownie zostali zastępcami prezydenta Szczecin) - nie objęli oni formalnie mandatu do czasu czwartkowej sesji. Dlatego nie mogli w niej uczestniczyć.
- Istotą miasta jest wspólnota. Projekty, jakie chcemy realizować w tej kadencji, to wielkie wyzwanie dla nas wszystkich. Potrzebne jest współdziałanie, aby je zrealizować. Deklaruję taką postawę ze swojej strony oraz Bezpartyjnych. I o taką postawę proszę wszystkich, którym leży na sercu dobro Szczecina - stwierdził Piotr Krzystek, prezydent miasta.
Tuż po jego wystąpieniu rozpoczęła się procedura wyboru przewodniczącego Rady Miasta. Bezpartyjni zgłosili radnego Michała Wilkockiego, a PiS Stefanię Biernat. Po krótkiej przerwie radni PiS wycofali jednak tę kandydaturę. Za Wilkockim zagłosowało 19 radnych, przeciw było 9. Nikt się nie wstrzymał.
- Będę przewodniczącym wszystkich radnych - zapewnił Wilkocki.
- W imieniu klubu proponujemy na wiceprzewodniczących Rady Miasta radnych Grażynę Zielińską oraz Marcina Biskupskiego - zgłosił radny Łukasz Tyszler, szef klubu radnych PO.
- Naszym kandydatem jest przewodniczący klubu radnych PiS Bartłomiej Sochański - stwierdziła radna Stefania Biernat. Po głosowaniu i zliczeniu głosów (które trwało ponad 20 minut) okazało się, że radni zgodzili się na Zielińską (26 głosów "za" i 1 przeciw) oraz Biskupskiego (25 "za", 1 przeciw, 1 wstrzymujący się). Przepadł kandydat PiS - Sochańśki otrzymał 9 głosów "za", 17 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się.
- Uważamy to głosowanie jako demonstrację przeciwko PiS. Dlatego nie będziemy zgłaszać naszego kandydata na wiceprzewodniczącego - ogłosił Sochański.
Po kolejnej przerwie swoją propozycję rozwiązania tej sytuacji przedstawił przewodniczący Rady Miasta.
- Klub PiS powinien mieć swojego wiceprzewodniczącego. swojego przedstawiciela w prezydium Rady Miasta. W tej sali jest dziś za dużo emocji. Dlatego proponuję przerwę w obradach do środy 28 listopada - stwierdził Wilkocki.
Sesja zostanie wznowiona o godzinie 10.
Po zakończeniu obrad prezydent Szczecina skomentował wydarzenia, do jakich doszło w sesyjnej sali, oraz stanowisko jego klubu - Bezpartyjnych.
- W Radzie Miasta nie ma koalicji i jej nie będzie. Nasze działania skupione są na projektach, które będą w budżecie Szczecina, w planach działania na najbliższe pięć lat. Funkcjonujemy trochę inaczej niż działają partie w parlamencie. Jesteśmy przedstawicielami mieszkańców - radni, prezydent. I chcemy się rzetelnie zajmować ich problemami. I taki jest mój pomysł na funkcjonowanie w najbliższych latach - mówił Krzystek.
- Pana radni klubu Bezpartyjnych zagłosowali przeciwko Bartłomiejowi Sochańskiemu. To jest jasny sygnał, z kim pan będzie współpracował? - dopytywali dziennikarze.
- Głosowanie było tajne, nie wiemy, kto jak zagłosował. Wynik był taki, że część radnych po prostu nie zaakceptowała zaproponowanej przez PiS osoby. Tak czasem wychodzi. Nie wszyscy przecież zagłosowali za przewodniczącym Rady Miasta. Radni mają prawo wyboru i działają ze swoim, jak najlepszym, przekonaniem. Klub Bezpartyjnych działa według innych reguł. Chcemy działać dla miasta, nie chcemy funkcjonować w żadnej ze zwaśnionych grup w Polsce - stwierdził Krzystek.
Dariusz Staniewski
Fot. Dariusz Gorajski