Wtorek, 16 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Pięćdziesiąt tysięcy za wieczność?

Data publikacji: 25 listopada 2018 r. 14:10
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:26
Pięćdziesiąt tysięcy za wieczność?
Działkę wartości przeszło 2 mln zł wydzierżawiono za 17 tys. zł miesięcznie, co po postawieniu tu punktów handlowych przyniesie milionowe dochody. Ale nie gminie… Fot. Mirosław KWIATKOWSKI  

Aż trzy tygodnie zajęła byłej burmistrz Cedyni Gabrieli Kotowicz odpowiedź na mój artykuł z 21 września 2018 r. „Służebność dojazdu czy władz Cedyni”. Jej pismo zamieściliśmy w poniedziałkowym „Kurierze”, ale niczego ono nie wyjaśnia. Sprawa dotyczy najcenniejszej działki w przygranicznym Osinowie Dolnym, która za czasów rządów Kotowicz została poszatkowana z 19 tys. na 13 tys. mkw. i straciła na wartości.

Piszemy o tym od lat, a była burmistrz z uporem słała sprostowania, które w zasadzie prostowały daty i numery działek, które ciągle się zmieniały, a nie odnosiła się do istoty sprawy. Rzeczowej odpowiedzi na stawiane jej pytania nie otrzymaliśmy. Być może uda się to prokuraturze, które wszczęła już kilka miesięcy temu postępowanie w sprawie niegospodarności.

Kilka lat temu – za poprzedniej władzy w Cedyni – przygraniczną działkę o numerze 239/17 wydzierżawiła – w konkursie ofertowym – zielonogórska spółka Apexim, która zapłaciła gminie milion zł zabezpieczenia finansowego i płaciła czynsz. Była jednak solą w oku dla sąsiadującego z nią właściciela przygranicznego targowiska Oder Center Heinza Müllera, który obawiał się konkurencji nowego targowiska. Czynił wszystko, by inwestycję wstrzymać. Pomagała mu w tym burmistrz Kotowicz, która cztery lata temu wygrała wybory. Apexim miał dosyć rzucanych mu przeszkód i znalazł inwestora zastępczego, którego nadal burmistrz, nadzór budowlany i starostwo tępili jak tylko mogli. Spółka wyłożyła sporo pieniędzy w infrastrukturę, ale w końcu zbankrutowała, gdyż zamiast budować, pisała odwołania na wstrzymanie budowy i inne szykany, jakie ją spotykały. Teren wrócił do gminy i przez prawie trzy lata rządów Kotowicz leżał odłogiem i nie przynosił zadłużonej gminie dochodu.

Działka 239/17, która miała wówczas prawie 19 tys. mkw. ciągle się kurczyła i zmieniała numerację.©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 23 listopada 2018 r.

 Tekst i fot. Mirosław KWIATKOWSKI

Na zdjęciu: Działkę wartości przeszło 2 mln zł wydzierżawiono za 17 tys. zł miesięcznie, co po postawieniu tu punktów handlowych przyniesie milionowe dochody. Ale nie gminie… 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

MARian
2018-11-26 04:38:24
Czekamy z niecierpliwoscia na informacje o postepowaniu prokuratorskim i o tym jakie kary poniesie byla burmistrz oraz osoby z nadzoru budowlanego odpowiedzialne za niegospodarnosc i ktore przyczynily sie celowo na szkode gminy i Polakow!!!!
Antoni
2018-11-25 23:48:59
Wydaje mi się czy artykuł z du...?
obserwator
2018-11-25 20:36:55
obrzydliwe pisanie o tym samym i czepianie sie jednej osoby!!!!!!!!!!!!! gadzinówka

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA