Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Parys: na szczęście [FILM]

Data publikacji: 16 marca 2016 r. 16:51
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:47
Parys: na szczęście
 

Gdy najbardziej potrzebował pomocy, stracił dach nad głową. W listopadowy chłodny dzień dotychczasowy pan jego życia i śmierci wyrzucił Parysa na ulicę. Ktoś zlitował się nad biedakiem błąkającym się rogatkami Dąbia. Nad zwierzakiem cierpiącym, w chorobie, z wielką nowotworową zmianą na grzbiecie.

Trafił do schroniska w fatalnym stanie: w bólu, wyniszczony głodem i chorobą. Przeszedł niejeden zabieg, długi czas leczenia i rekonwalescencję. Teraz, choć z numerem na szyi (1148/15), to już nie tak smutny psiak, co wtedy.

- Z natury pogodny, lgnący do ludzi. Lubi głaski, a do smakołyków ma ogromną słabość. Uwielbia spacery i zabawę. Jak na swój wiek, a ma już 11 wiosen, to wulkan pozytywnej energii, skory do biegania za piłką - mówi Ewa Bryd, pracownica schroniska. - Bardzo nam zależy, żeby trafił do dobrych ludzi. Najlepiej do domu z ogrodem. Ale uwaga: Parys nie przepada za kotami.

Ma też nawracające zapalenie ucha. Ale poza tym jest w świetnej kondycji, wykastrowany. Cóż, że jego włos pokrywa siwizna, że duży i stary? Jak każdy, także senior, ma prawo do szczęścia, do lepszego losu.

Kto chciałby Parysa przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91-487-02-81.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

 


Film i fot.: Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA