CORAZ więcej gmin korzysta z usług parabanków – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. I wnioskuje do ministra finansów o wprowadzenie mechanizmów zabezpieczających samorządy przed niekontrolowanym zadłużaniem. Pożyczki na wysoki procent doprowadziły do ruiny finansowej m.in. gminę Rewal, która jeszcze kilka lat temu uchodziła za wzór gospodarności.
Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła zadłużenie samorządów w tzw. pozabankowych instytucjach finansowych. Takie operacje są legalne, ale – jak twierdzą kontrolerzy NIK – kreują ryzyko związane z powstaniem „ukrytych” zobowiązań długoterminowych.
– Samorządy korzystały z operacji finansowych innych niż kredyty i pożyczki bankowe oraz emisja obligacji, ponieważ ich sytuacja finansowa często uniemożliwiała uzyskanie tradycyjnego finansowania bankowego. Operacje te pozwalały na obejście mechanizmów ostrożnościowych i pozyskanie środków na projekty unijne lub kontynuowanie rozpoczętych projektów inwestycyjnych – czytamy w najnowszym raporcie Najwyższej Izby Kontroli. – Jednak bardzo często korzystanie z usług parabanków wiązało się z ponoszeniem przez samorządy kosztów istotnie przewyższających koszty rynkowe i prowadziło do nadmiernego zadłużania, a w skrajnych wypadkach do pętli zadłużania.
W gronie gmin, które wpadły w taką właśnie pętlę zadłużenia, jest Rewal. Licząca niespełna 3000 mieszkańców nadmorska gmina jest zadłużona na kwotę ponad 138, 8 mln zł,
z czego 71,8 mln zł to długi wobec instytucji z sektora pozabankowego. Stosunek zadłużenia do dochodów wynosi aktualnie 224,8 proc. (przed rokiem – 266 proc.). Łącznie z innymi zobowiązaniami gmina powinna w tym roku oddać wierzycielom aż 99,5 mln zł.
– Wójt gminy Rewal, przekraczając w 2013 r. zakres upoważnienia, a w 2015 r. bez upoważnienia, zaciągnął zobowiązania na łączną kwotę 20 mln
86 tys. zł poprzez zawarcie niestandardowych umów z instytucjami finansowymi z sektora pozabankowego oraz zawarcie umowy kredytu w rachunku bieżącym. Umowy te dotyczyły restrukturyzacji wcześniej zaciągniętego zadłużenia. Swoje działanie wójt uzasadniał koniecznością zabezpieczenia bieżącej płynności finansowej gminy – czytamy w raporcie NIK.
Nieprzedstawianie faktycznych danych o stanie gospodarki finansowej gminy, błędy w ewidencji księgowej, naruszenie ustawy o finansach publicznych – to najpoważniejsze zarzuty, na jakie zwrócili uwagę kontrolerzy NIK, analizując dokumentację z Rewala. W raporcie NIK wymienia również inne gminy w kraju, które zadłużały się w parabankach. W tym gronie jest gmina Bielice (powiat pyrzycki) i gmina Ostrowice (powiat drawski). Dodajmy, że po bardzo drogi pieniądz (parabanki ściągają od samorządów horrendalne odsetki) w naszym regionie wystąpiły także: gmina wiejska Białogard, gmina Przybiernów i gmina Brojce.
Z danych uzyskanych od Regionalnych Izb Obrachunkowych wynika, że w czerwcu 2015 r. polskie samorządy miały zobowiązania wobec parabanków na łączną kwotę 508 mln zł. W ocenie NIK minister finansów powinien rozważyć przygotowanie zmian w prawie, które zobowiążą samorządy do wykazywania sprawozdawczości wszystkich zobowiązań, jakie na nich ciążą, także pożyczek zaciągniętych w parabankach. (żan)