To pierwsza impreza w ośmioletniej historii charytatywnej akcji „Paczki dla Rodaka i Bohatera na Kresach” zorganizowana z takim rozmachem i z udziałem tak licznej grupy osób ze świata polityki i biznesu. Około 1200 paczek żywnościowych, ponad 300 z produktami chemicznymi i środkami czystości, a także paczki przygotowane specjalnie dla szkół, przedszkoli oraz ośrodków specjalnych na dawnych kresach wschodnich Rzeczpospolitej pakowali w sobotę na terenie 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Szczecinie wolontariusze i zaproszeni goście. Paczki jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia przekazane zostaną Polakom na kresach, mieszkającym głównie na Litwie, Łotwie a także na Białorusi.
W tym roku produkty do niemal dwóch tysięcy kartonów pakowali nie tylko wolontariusze, których wspomagali żołnierze 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, ale również między innymi osobiście Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski, Arkadiusz Grad, prezes zarządu Grupy Azoty S.A., Sylwester Chruszcz, dyrektor należącego do Polskiej Grupy Energetycznej Zespołu Elektrowni Dolna Odra. Byli też przedstawiciele Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oraz takich firm wspierających akcję jak Calbud, Enea, ZODR w Barzkowicach czy INFRA - PORT.
Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski podziękował „wszystkim ludziom dobrej woli oraz firmom i instytucjom” za pomoc w zorganizowaniu tej konkretnej pomocy dla naszych rodaków na Wschodzie. Powiedział, że to dobra tradycja, że rodaków mieszkających ciągle na kresach wschodnich wspierają Polacy mieszkający na kresach zachodnich.
Wojciech Woźniak, prezes Fundacji Polskich Wartości, która to od ośmiu lat organizuje tę akcję podkreślił, że choć inicjatywa zrodziła się w naszej części kraju, akcję wspomagają - nie licząc sponsorów - ludzie z całej Polski.
- Pomysł na zorganizowanie takiej akcji pojawił się przed laty w trakcie pieszej pielgrzymki do Wilna - powiedział nam autor inicjatywy Wojciech Woźniak. - A wszystko zaczęło się od publikacji zdjęcia przedstawiającego panią Aleksandrę stojącą przy drodze z tacą, na której było kilka kanapek i marchewki, którymi to częstowała pielgrzymów. To zdjęcie nas wzruszyło i poruszyło też ludzi, którzy zareagowali właśnie w taki sposób. W trakcie pierwszej edycji udało nam się przygotować paczki o wartości około 37 tys. złotych. W tej ósmej to już są setki tysięcy złotych - dodał.
Gospodarz tegorocznej akcji, podpułkownik Mirosław Radwan, z-ca dowódcy 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Szczecinie powiedział nam z kolei, że „Paczka dla Rodaka na Kresach” to akcja, która mieści się w misji Wojsk Obrony Terytorialnej, które z zasady służyć mają lokalnym społecznościom, w tym także Polakom na Wschodzie. Dodał, że to także wyraz patriotyzmu, który integruje społeczność i buduje wspólnotę. To także charytatywny "produkt" ze Szczecina, z którego miasto może być dumne. Niektóre źródła podają, że na dawnych terenach Rzeczpospolitej żyje ciągle niemal 2 mln naszych rodaków.
Roman Ciepliński