Co dwa miesiące Ministerstwo Zdrowia ogłasza nowy wykaz leków refundowanych. Kolejny będzie już 1 listopada. Chorzy przewlekle drżą przed każdym takim ogłoszeniem. Nie wiedzą, czy tym razem ich lek podrożeje, potanieje czy jego cena się nie zmieni. Z tak częstych zmian nie są też zadowoleni aptekarze.
Pan Krzysztof chorował na raka trzustki. Przeszedł poważną operację. Teraz musi stale przyjmować kilka leków. W tym Kreon. Do niedawna miał go za darmo. Po ostatniej zmianie na liście refundacyjnej za ten preparat musi płacić ponad 11 złotych.
- To niby nie jest wielka kwota - przyznaje. - Ale też nie bez znaczenia dla kogoś, kto musi kupować kilka różnych preparatów. Gorsze jest jednak to, że człowiek chory musi żyć w niepewności. Bo skoro ten lek wypadł już z listy tych bezpłatnych, to każda kolejna zmiana może oznaczać wyższą cenę preparatu.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 10 października 2017 r.
(sag)
Fot. Robert WOJCIECHOWSKI (arch.)