To jeden z najciekawiej zaaranżowanych szczecińskich parków: pośród starych drzew, z oświetlonymi alejkami, plenerową siłownią, placem zabaw, z mnóstwem ławek oraz piknikowymi stołami. Mowa o parku Karpińskiego, opodal ul. Niemierzyńskiej i Technoparku, który niemałym nakładem sił oraz kosztem ponad miliona złotych w ostatnich latach - i czterech etapach - przeszedł wielką przemianę.
Teraz jednak nie tylko jego drewniane elementy małej architektury potrzebują odświeżenia. Ale też cały park - większej troski ze strony okolicznych mieszkańców. O czym świadczą zdemolowane kosze i góry śmieci rozrzucone po murawie.
(an)
Fot. Mirosław WINCONEK