Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Odzyskany detal Starego Miasta. „Rybki”, czyli historia, sentyment i gra miejska

Data publikacji: 11 października 2024 r. 15:51
Ostatnia aktualizacja: 11 października 2024 r. 20:04
Odzyskany detal Starego Miasta. „Rybki”, czyli historia, sentyment i gra miejska
Fot. Arleta NALEWAJKO  

Na Stare Miasto wracają „rybki” – metaloplastyka, która zdobiła dawną „Lagunę”. Z tej okazji szykuje się nie lada wydarzenie – już w najbliższą sobotę: będzie to okazja do spotkania, wspomnień, a nawet to zdobywania nagród w okazjonalnej grze miejskiej.

Pokolenia szczecinian zapewne pamiętają najstarszy i najbardziej popularny ze sklepów rybnych. Zarazem jedyny, w jakim funkcjonowała smażalnia, przy której stolikach można było zjeść – na szybko – rybne dania z frytkami i surówką. Mowa o „Lagunie”, u zbiegu ul. Łaziebnej i Tkackiej, która przez dekady wrastała w tkankę historyczną górnego tarasu Starego Miasta.

Niestety, ów rodzinny biznes nie przetrwał próby czasu. Lokal został zamknięty, a jego siedziba sprzedana. Jednymi z najbardziej charakterystycznych elementów dawnej „Laguny” były nie tylko okazałe witryny od ul. Tkackiej, ale również „rybki” – metaloplastyka zabezpieczająca, niczym krata, a zarazem plastyczną formą zdobiąca jedno z okien sklepowego zaplecza od ul. Łaziebnej. Witryny nie przetrwały ostatniej modernizacji parteru kamienicy. Natomiast artystyczny detal – dwa lata temu – zniknął pewnej październikowej nocy. Co odkrył i wszczął alarm Tomasz Wieczorek, przewodnik miejski.

Szczecin się zmienia – co nie znaczy, że powinien rezygnować ze śladów swej przeszłości, a też nawet drobnych elementów lokalnej tożsamości. O czym przekonywali miejscy aktywiści i społecznicy, przedstawiciele miejscowej Rady Osiedla Stare Miasto, również szczecińscy regionaliści, historycy i przewodnicy, którzy wspólnie wyruszyli na poszukiwanie kraty z rybkami. Złączeni w akcji ratowania metaloplastyki przed złomowaniem.

Okazało się, że wyjechały do Goleniowa. Miejsce ich składowania ustalił nasz „Kurier”. Natomiast Małgorzata Zychowicz-Prus wraz z Sabiną Wacławczyk – czyli kolejno: przewodnicząca Rady Osiedla Stare Miasto oraz artystka, miejska przewodniczka i aktywistka – odzyskały „uprowadzone rybki”, zabezpieczyły i rozpoczęły starania dla znalezienia nowego miejsca w przestrzeni publicznej dla wyeksponowania artefaktu o wartości tyleż historycznej, ileż sentymentalnej.

– Następnie rozpoczął się mozolny proces, na który składało się znalezienie sponsora renowacji, uzyskanie urzędowych pozwoleń na zawieszenie, w tym zgody wspólnoty z budynku na Łaziebnej, a nawet epizod – nazwijmy go projektowym – podczas którego byłyśmy lżone przez Pana Z Okna. Mozolną pracę wykonała Małgorzata. Ja skupiłam się na grze miejskiej, którą postanowiłyśmy zaakcentować powrót ryb – opowiada Sabina Wacławczyk. – Chodzą słuchy, że oficjalnemu „odsłonięciu” kraty będzie towarzyszyło jakieś drobne miłe wydarzonko. Już teraz serdecznie dziękuję osobom, które zrozumiały potrzebę zachowania tej ozdoby. Bo według mnie, metaloplastyka to biżuteria miasta.

„Powrót rybek” na Stare Miasto będzie wydarzeniem. Zaplanowanym na najbliższą sobotę (12 października). Rozpocznie się o godz. 11 przy ul. Łaziebnej 1 – ph. „Ozdobna krata ze sklepu rybnego Laguna w nowej odsłonie”.

– Mam wrażenie, że nie tylko dla społeczności Starego Miasta będzie to ważna chwila. Symboliczne odsłonięcie „rybek” stanie się okazją do wspomnień, a być może spotkania dawno niewidzianych znajomych: byłych i współczesnych mieszkańców naszego osiedla. Wszyscy będą mile widziani – zachęca Małgorzata Zychowicz-Prus, przewodnicząca RO Stare Miasto.

Uroczystości będzie towarzyszyć gra miejska – „Meta.love Stare”, strategicznie opracowana przez Sabinę Wacławczyk. Wystartuje o godz. 11.45 sprzed siedziby Rady Osiedla Stare Miasto, czyli przy ul. Mariackiej 4.

– Tu dostaniecie Karty Gry. Zapisywać się do „Meta.love Stare” będzie można do godz. 12.30. Meta, czyli zdanie wypełnionych kart, powinna być osiągalna w godz. 13.30-15. Jej miejscem będzie również siedziba Rady Osiedla Stare Miasto – informują współorganizatorki wydarzenia. – W trakcie gry przyda się urządzenie z dostępem do internetu oraz sprzęt robiący zdjęcia. Jedna drużyna może się składać z maksimum trzech osób. Dla zwycięzców przewidziane nagrody. Życzymy powodzenia i zapraszamy.

– Na Starym Mieście w Szczecinie ukrywa się mnóstwo ciekawych metalowych rzeczy. Aby je wykryć, nie potrzeba specjalistycznego sprzętu ani żmudnych studiów. Wystarczą oczy, trochę sprytu i dobry humor – przekonuje Sabina Wacławczyk. – Po zakończeniu gry, jej uczestnicy będą się czuli, jak prawdziwi miejscy przewodnicy, znający ciekawostki i zakamarki Starego Miasta. Zarezerwujcie sobie dwie lub trzy sobotnie godziny i ruszcie na poszukiwania! ©℗

A. NALEWAJKO

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Meta.love stare?WTF?
2024-10-12 07:54:46
Miło, że dbacie o dziedzictwo polskiej kultury sklepów rybnych i smażalni....tylko po kiego grzyba wszędzie te mało czytelne makaronizmy (meta.love stare)? Język polski zbyt uboga substancja?
Zenek
2024-10-12 07:50:15
"Niestety, ów rodzinny biznes nie przetrwał próby czasu" - to nie próba czasu tylko rabunkowa gospodarka prowadzona przez rządy wszystkich kolejnych ugrupowań politycznych bez wyjątku. Podatki, obciążenia, koszty pracy, czynsze, energia. Zamyka się jeden mały biznes po drugim.
Ja
2024-10-12 07:40:33
Gdyby głupota umiała fruwać, chyba, że chodzi o wyciągnięcie kasy - jak zawsze
szczecinianin
2024-10-12 00:01:58
Mała rzecz a cieszy. Pamiątka z PRL
Zbigniew Pawinski
2024-10-11 19:49:03
A smażalnia wróci.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA