To miała być interwencja, jakich wiele przeprowadzają policjanci na co dzień. W godzinach nocnych funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zostali wezwani w związku z zakłócaniem ciszy nocnej w jednym z mieszkań w centrum miasta. Po przybyciu na miejsce okazało się, że w mieszkaniu, w którym miało dojść do głośnych zachowań, nie wszyscy mieli ochotę rozmawiać z policjantami.
Mundurowi podczas interwencji zauważyli przez uchylone drzwi szafy postać, która spoglądała na nich z ukrycia. Jak się okazało, był to dorosły mężczyzna, który nie tłumacząc się ze swojego zachowania wyszedł z szafy i posłusznie podał dane osobowe. Policjanci szybko ustalili, że nie są to prawdziwe dane mężczyzny. Po ponownym przepytaniu obserwatora z szafy okazało się, że jest on osobą poszukiwaną listem gończym i powinien zostać doprowadzony do zakładu karnego.
Mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało blisko dwa i pół promila. Za podanie nieprawdziwych danych i świadome wprowadzenie funkcjonariuszy w błąd zapłaci mandat, a najbliższy czas spędzi w odosobnieniu.
(k)
Fot. Sylwia Dudek