Szukamy sprawcy ataku na naszą redakcyjną koleżankę. Tchórza, który uderzył od tyłu. Czekamy na sygnały od tych, którzy będą w stanie go zidentyfikować i wskazać.
Mowa o red. Arlecie Nalewajko, którą we wtorek (4 czerwca) - jak wynika z nagrania monitoringu - o godz. 15.21 uderzył w plecy nieznany sprawca. Do ataku doszło na pl. Żołnierza Polskiego, przy pawilonie d. alei kwiatowej.
- Nie wiem, na ile jest to przypadkowy atak, na ile związany z moją aktywnością zawodową i społeczną. Nie widziałam twarzy napastnika. Uderzył mnie od tyłu. Odjechał na rowerze, nie oglądając się: przez aleję kwiatową w kierunku Bramy Królewskiej. Napastnik jest starszy, tęgawy, ma około 170 cm wzrostu. Jedyny charakterystyczny element jaki dostrzegłam, to że jest bardzo jasnej karnacji skóry. Dodatkowy element to kolorowa połyskliwa taśma owinięta wokół metalowych części ramy kierownicy jego roweru - relacjonuje red. Nalewajko.
Jak widać na zdjęciu, napastnik był ubrany w jasne spodnie i koszulę z podwiniętymi na krótko rękawami. Na głowie miał charakterystyczne letnie nakrycie głowy w kolorze wypłowiałej bieli.
- Zatem: ktokolwiek widział - ktokolwiek wie. Sprawca uderzył jak tchórz, od tyłu. Szukam go, żeby mu... Przede wszystkim spojrzeć w twarz - mówi Arleta Nalewajko.
Liczymy na pomoc naszych Czytelników. Informacje w tej sprawie prosimy przekazywać drogą telefoniczną (na numer 91-44-29-216) lub mailową na adresy: arleta.nalewajko@24kurier.pl oraz miejski@24kurier.pl. Albo też za pośrednictwem Messengera bezpośrednio do red. Arlety Nalewajko.
(isz)
Sprawca widoczny u dołu zdjęcia z monitoringu - na rowerze i w kapelusiku - w miniony wtorek (4 bm.) o godz. 15.21 uderzył naszą redakcyjną koleżankę, gdy przechodziła przez aleję kwiatową na wysokości „szklanej pułapki". Szukamy napastnika, który atakuje jak tchórz: kobietę odwróconą do niego plecami. Prosimy o pomoc naszych Czytelników w identyfikacji tego napastnika.