Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Obchody 74. rocznicy forsowania Odry. Pamięć dla poległych (akt. 1)

Data publikacji: 27 kwietnia 2019 r. 13:16
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:38
Obchody 74. rocznicy forsowania Odry. Pamięć dla poległych
Fot. PAP/Marcin Bielecki  

Obchody 74. rocznicy forsowania Odry rozpoczęły się w sobotę przy pomniku poległych saperów w Gozdowicach. Szefowie MON i MSWiA podkreślali znaczenie pamięci o poległych żołnierzach.

- W tej bitwie, w tej walce zginęli, polegli polscy żołnierze. Pamiętamy o nich, o ich ofierze krwi, o ich zaangażowaniu, o tym, że walczyli za wolną Polskę - powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, przypominając akcję forsowania Odry z 1945 r. Zaznaczył, że "pamięć dla tych, którzy polegli, jest wieczna" i to ich ofiara "kształtuje polską tożsamość narodową", a także podkreślił, jak ważne jest "oddawanie im hołdu, pamiętanie o ich ofierze na co dzień". Przypomniał też o ofiarach cywilnych podczas drugiej wojny światowej. Podkreślił brutalność zarówno okupacji niemieckiej, jak i sowieckiej. 

- Stoimy w miejscu, w którym przed 74 laty decydowały się ostatnie dni, tygodnie przed upadkiem zbrodniczego, nazistowskiego reżimu - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. Wskazał, że wielu żołnierzy biorących udział w walkach "nie zdążyło do armii gen. Andersa", a 1. Armia Wojska Polskiego "była dla nich szansą na to, aby wrócić do Polski".

- Jest dla mnie dzisiaj zaszczytem jako ministra, ale przede wszystkim jako mieszkańca tej ziemi (…), że mogę ukłonić się nisko tym z bohaterów, którzy tutaj o Polskę walczyli, opatrzność pozwoliła im przeżyć i są dzisiaj tutaj z nami - powiedział szef MSWiA. Dodał, zwracając się do kombatantów, że to oni są "wzorem" dla swoich następców - polskich żołnierzy.

- Wasza krew, wasz pot, wasze poświęcenie, wasze umiłowanie ojczyzny ma dzisiaj w oczach rządzących taką samą wartość, jak krew, pot, poświęcenie żołnierza spod Tobruku, spod Monte Cassino, marynarza spod Narwiku, podwodniaków, którzy walczyli na morzach i oceanach, jak każdego polskiego żołnierza - mówił Brudziński. Podkreślił, że "krwi polskiego żołnierza nie wolno dzielić, nie wolno wartościować".

- Nigdy nie wolno nam zapomnieć o krwi i poświęceniu polskiego żołnierza, nigdy nie wolno nam zapomnieć, że tu jest Polska, że ten skrawek najdalej na zachód wysuniętej najjaśniejszej Rzeczpospolitej jest świętością, świętością okupioną krwią polskich żołnierzy, polskich bohaterów - powiedział szef MSWiA. Dodał, że "nigdy nie wolno nam zapomnieć", jakim poświęceniem "musieliśmy naszą niepodległość, naszą suwerenność okupić".

Żołnierzy poległych podczas akcji forsowania Odry wiosną 1945 r. upamiętniono w sobotę na Siekierkowskim Cmentarzu Wojennym wojennym w Starych Łysogórkach. Uroczystości rozpoczęła msza święta.

- Losy wojny mogłyby się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby nie "dziwny, żywotny duch polskiego żołnierza" - mówił podczas homilii metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga. - Doświadczamy tego i tutaj, analizując bohaterstwo tych żołnierzy, postawionych w szczególnie trudnych warunkach w czasie wiosennych roztopów w drugą połowę kwietnia, gdy im nakazano tak, prawie gołymi rękami, przygotować forsowanie Odry w tych jej rozlewiskach.

- Chcę złożyć hołd pamięci naszych rodaków, żołnierzy polskich, którzy właśnie z tego miejsca wyruszali do ostatecznego boju z niemiecką III Rzeszą - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości, który odczytał sekretarz stanu w KPRP Paweł Mucha. - Teraz my, współcześni Polacy, obywatele na powrót suwerennej Rzeczpospolitej, wspominamy tu poległych. Czcimy ich męstwo, odwagę, dzielność i ofiarę.

Zwracając się do weteranów wojennych minister Brudziński powiedział: "w pas wam się kłaniamy”.

- Za tę walkę, za tę krew, ale i również za tę pracę tutaj, bo zdecydowaliście się tu zostać i tu budować Polskę - wyjaśnił.

Przed złożeniem wiązanek kwiatów odczytano także apel poległych, a kompania honorowa oddała salwę.

* * * 

Forsowanie Odry w rejonie Siekierek i Gozdowic rozpoczęło się 16 kwietnia 1945 r. i trwało do 20 kwietnia. Rozpoczęło się około 4 nad ranem ostrzałem artyleryjskim. Pierwsi rzekę zaczęli forsować żołnierze 1. Dywizji Piechoty z okolic Siekierek. Pod koniec dnia przy dużych stratach udało się osiągnąć zachodni brzeg Odry i zdobyć go także na wysokości Gozdowic. Już pierwszego dnia udało się żołnierzom połączyć zdobyte przyczółki. Forsowanie Odry zakończyło się 20 kwietnia rozbiciem niemieckich wojsk. Po trzech dniach walk życie straciło ok. 2 tys. polskich żołnierzy, których szczątki spoczywają na Cmentarzu Wojennym w Starych Łysogórkach. Obrona niemiecka została złamana i wojska zaczęły się wycofywać. Droga do Berlina była otwarta.

(pap)

Fot. PAP/Marcin Bielecki

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

gregor102
2019-04-29 10:23:36
@gen Batow Cóż, życzyć Ci należy tylko więcej tolerancji, dla ludzi mających inne zdanie niż Wy, a którą to jako post komuchy się szczycicie, nie macie jej "za złamaną kacapską kopiejkę". Pamiętaj jednak, bolszewicy i wszelkiej maści wschodnia bolszewia, to mordercy!
gen Batow
2019-04-29 09:07:42
@ do gregora102. Nie, to nie było do ciebie, gdyż pomijam ciebie zasrańca, z którym nie warto dyskutować. Można z Quistropem, ale z tobą albo szurniętym małolatem Wawrzykiem dyskusja wykluczona ! /Gordast' nie razreszajet/.
Gen Batow
2019-04-29 08:49:37
Wawrzek dzieciaczku, pewnie razem z Mateuszkiem trzymaliście Mieszka do chrztu. Do rzeczy. Stalin wyznaczył granice na Odrze i Szczecin lewobrzeżny znalazł się za Odrą, czyli bezprawnie z punktu widzenia semantyki, prawa. Odra -rzeka graniczna...a gdzie Trzebież, Stolec, Dołuje? Przestań bełkotać, bo ci się smyku wszystko plącze. PS. Napisz jak to z tow. Ziukiem planowaliście napaść na pociąg w Bezdanach. Dodam, że w Wermachcie walczyło 300 tys. Polaków. Polskie Siły na Zachodzie to 250 tys. na Wschodzie 180 tys. żołnierzy. Takie są fakty.
Wawrzek
2019-04-29 00:12:33
"Quistorp"- ironia na miejscu, dodać trzeba, że Cmentarz wojenny w Siekierkach mógłby być lepiej utrzymany ale cóż aktualnie odbudowujemy na koszt Polski już dawno nieistniejące Kirkuty a niszczymy i zaniedbujemy polskie mogiły.
do poprzednika (Q)
2019-04-28 23:14:12
Wawrzek zna historię, której jeszcze nie znamy (Grechuta?).
Quistorp
2019-04-28 21:30:12
Do [Wawrzek}. Serdeczne dzięki za..[Należy pamiętać o ustanowionej granicy między Germanami i Frankonami a Słowianami na linii Łaby i Soławy tzw. LIMES SORABICA-LIMES SLAVICA dokąd cofnięto Słowian na wschód od Renu. Te kamienie graniczne istnieją tam do dzisiaj.]... Nie znałem tego kawałka historii Europy!
Wawrzek
2019-04-28 20:48:11
@gen Batow- tak się składa, że uczestniczyłem w spotkaniu z gen. Batowem w Szczecinie opowiadał o walkach toczonych o Szczecin, bunkrach na autostradzie. 1 Armia Wojska Polskiego wówczas skierowana była po zdobyciu Wału Pomorskiego do odcięcia tzw "balkonu pomorskiego" w kierunku na Kamień Pomorski a potem kierunek Berlin. Pan Batow nigdy nawet się nie zająknął, że Nam coś dano. to "dano" załatwiono w Teheranie i Jałcie a następnie w Poczdamie, gdzie Nas Alianci ponownie obrabowali. Należy pamiętać o ustanowionej granicy między Germanami i Frankonami a Słowianami na linii Łaby i Soławy tzw. LIMES SORABICA-LIMES SLAVICA dokąd cofnięto Słowian na wschód od Renu. Te kamienie graniczne istnieją tam do dzisiaj.Gdyby nie Churchil i Rooswelt prawdopodobnie większa część Pomorza należałaby do Polski. A cały teatr ustanawiania obecnej granicy opisał dokładnie ówczesny Prezydent Szczecina Prof. Piotr Zaremba. Polska wystawiła na wszystkich frontach II wojny światowej ponad 1,5 mln Armię, tak że nic nam nikt nie dawał a zabierał. Czas nauczać prawdziwej historii a za pomoc Francuzom, Anglikom pobrali Oni jeszcze od nas zapłatę rabując nasze rezerwy złota/ decyzje w tej sprawie są publikowane i można je poznać/.Co nam dała Armia Czerwona -a właściwie NKWD- żydokomunę jak mawiano przywieziona na ruskich bagnetach i wymordowanie po wojnie ponad 150 tys. Polek i Polaków.
gregor102
2019-04-28 19:59:47
@gen Batow ...to co napisałeś ma odnosić się do mojego wpisu?
gen. Batow
2019-04-28 12:41:57
Rozszczekali się kundelki na grobach tych, co im te ziemię dali, za daninę własnej krwi. Ty szczeniaku, dziś w Szczecinie gdyby nie Armia Czerwona, mówiłbyś po niemiecku i do tramwaju byś nie wsiadł: "Nur für Deutsche"...podludziu !
gregor102
2019-04-28 12:07:22
sowieckim sałdatom wystarczy to, że mają u nas w miarę szanowane cmentarze, to byli zdrajcy, tak we wrześniu 1939, jak i w maju 1945, poległym Polakom, Cześć i Chwała.
teść pasierba do Quistorp
2019-04-28 11:44:24
- stary już troszkę jestem, ale jeszcze pamiętam jak obecnie panujący o żołnierzach LWP głosili iż to "organizacja przestępcza o charakterze...."...O "Eminencji" nie pisz W.Sz.Pan - ci dobrze "czują blusa"....P.S. - "ruskich" przy forsowaniu nie było, byli w Katyniu i Smoleńsku.
Quistorp
2019-04-27 23:48:20
Losy wojny mogłyby się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby nie "dziwny, żywotny duch polskiego żołnierza" - mówił podczas homilii metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga. - Doświadczamy tego i tutaj, analizując bohaterstwo tych żołnierzy, postawionych w szczególnie trudnych warunkach w czasie wiosennych roztopów w drugą połowę kwietnia, gdy im nakazano tak, prawie gołymi rękami, przygotować forsowanie Odry w tych jej rozlewiskach. ]....Do- abp Andrzeja Dzięgi.(metropolita szczecińsko-kamieński ) Wasza Eminencjo! Pułkowa artyleria Armii Polskiej zachodni brzeg Odry broniony przez enpla (czytaj ; nieprzyjaciela) obrzucała kartoflami i burakami. A durne żołnierzyki bohatersko wpław, crawlem (kraulem) przepłynęli na drugą stronę. Dlatego tak dużo ich poginęło. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak,nie prostował. Rola Ministra spraw wewnętrznych, w tych uroczystościach nie dodaje powagi, a deprecjonuje wysiłek wojenny. To nie była obława policyjna na zbrodniarzy III Rzeszy. O batalionie wrażych sowieckich amfibii nie będziemy wspominać, i o udziale lotniczego wsparcia wrażej Armii Czerwonej nie wolno wspominać. To byli dywersanci!? Koniunkturalizm! Są sojusze, prewencyjne, są sojusze wymuszone, ale ,nawiązując do wypowiedzi ....[Brudziński. Podkreślił, że "krwi polskiego żołnierza nie wolno dzielić, nie wolno wartościować"].... krwi każdego żołnierza nie wolno wartościować koniunkturalnie dla osiągnięcia własnych bieżących korzyści i ambicyjek personalnych. Co do wypowiedzi Prezydenta Najjaśniejszej RP. ... [Chcę złożyć hołd pamięci naszych rodaków, żołnierzy polskich, którzy właśnie z tego miejsca wyruszali do ostatecznego boju z niemiecką III Rzeszą - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości,]..... bo tchórzliwi żołnierze Armii Czerwonej pochowali się po krzakach. Oj! Святой Бог. Памілуй нас!
stary szczecinin
2019-04-27 20:03:31
do tego roku pies z kulawą nogą nie pojawiła się w rocznice forsowania Odry w q945. ida wybory to trza sie pokazac patriotycznie z każdej strony
Śp.Stalin
2019-04-27 15:01:04
Dotknięcie wazeliniarza i kwiatki więdną od ręki!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA