O której mieszkańcy Szczecina siadają przy wigilijnym stole? Wie to szczeciński ZWiK.
- Na zeszłorocznych wykresach widać kiedy trwały przygotowania do kolacji i kiedy mieszkańcy robili miejsce w brzuchu na kolejny już kawałek serniczka - mówi Hanna Pieczyńska, rzeczniczka prasowa Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie. - Przy wigilijnym stole najwięcej z nas siedzi między godziną 16, a 18. Na wykresach zauważalny jest zwiększony pobór, w porównaniu z czasem sprzed tygodnia i spadek zużycia wody od godziny 16. Jak sytuacja wyglądała w tym roku, dowiemy się zaraz po świętach.
Po co analizy tego typu i systemu umożliwiające kontrolę?
- Dzięki technologii, którą wykorzystujemy, możemy szybciej wykrywać wycieki i awarie - tłumaczy H. Pieczyńska. - Nietypowe skoki lub stały pobór wody w nocy mogą wskazywać na nieszczelności, pęknięcia rur albo nielegalne pobory. Wykresy pokazują nam na przykład kiedy zapotrzebowanie jest największe (np. rano, latem), co pomaga dostosować pracę stacji uzdatniania i pomp. Do tego dochodzi optymalizacja kosztów, prognozowanie przyszłego zapotrzebowania, strefowanie, kontrola strat czy zarządzanie kryzysowe.
Numer alarmowy 994 działa zawsze, a w czasie dni ustawowo wolnych od pracy na straży pozostaje kilkudziesięciu pracowników ZWiK. Dyspozytor dostępny jest zawsze i odbiera telefony także w święta. Przyjmuje zgłoszenia, służy radą, odpowiada na wiele pytań często niezwiązanych z pracą ZWiK. W przypadku wystąpienia awarii, wysyła na miejsce pracowników pogotowia.
- W okresie świąt mamy więcej zgłoszeń dotyczących niedrożnych kanalizacji. Jest to związane ze świątecznym gotowaniem. Do toalet wrzucamy resztki jedzenia i inne rzeczy, które nie powinny tam trafić. Pamiętajmy, że działając w ten sposób narażamy się nie tylko na awarię czy zatkanie naszej sieci kanalizacyjnej, ale także dokarmiamy szczury – tłumaczy Ewelina Piotrowicz Wrona, kierownik Centralnej Dyspozytorni.
(K)