Pustką od wtorkowego popołudnia wieje na całej długości wymienionej do podszewki trasy szczecińskich tramwajów od mostu Długiego w ulicach Energetyków i Gdańskiej. I dalej na zbudowanym odcinku nowej nitki torowiska między pętlami na Basenie Górniczym i na obrzeżach osiedla Słonecznego przy ul. Turkusowej. Trzeba było je zamknąć, bo – jak już informowaliśmy wczesnym popołudniem 5 stycznia – wraz z nadejściem pierwszej fali silniejszych mrozów tej zimy od minionego weekendu zaczęły puszczać spawy szyn, a w wielu miejscach pojawiły się też w nich pęknięcia.
- Decyzja została podjęta wspólnie przez Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego i spółkę Tramwaje Szczecińskie na podstawie negatywnego wyniku badań spawów szyn torowiska na ul. Gdańskiej i ul. Energetyków oraz występujących licznych awarii (pęknięcia). Było ich już 25. Ekspertyza wykazała nieprawidłowości w 108 na ponad 800 spawów w torowisku - informował w oficjalnym komunikacie tuż po godz. 14 we wtorek Dariusz Wołoszczuk, kierownik działu sterowania, zarządzania i kontroli w ZDiTM.
Wycofanie tramwajów linii 2 (kursy zawieszone do odwołania) i 8 (z trasą po korekcie Gumieńce-Dworzec Niebuszewo) oraz „siódemek” (teraz z nawrotem do Krzekowa przed mostem Długim Nabrzeżem Wieleckim i ul. Dworcową) przypadło na popołudniowy przedświąteczny szczyt komunikacyjny. Zakończyło się tuż przed godz. 17. Równocześnie ZDiTM zaczął operację zapewnienia zastępczej komunikacji autobusowej. Do obsługi pasażerów pozbawionych bezpośrednich połączeń tramwajowych przez centrum na Międzyodrze i prawobrzeże zabezpieczono wolny tabor z rezerw trzech z czterech stałych przewoźników. Pracownicy nadzoru ruchu ZDiTM na bieżąco informowali pasażerów o zmianach na liniach, rozlepili również na przystankach komunikaty o zawieszeniu kursów z rozkładami tymczasowymi autobusów uruchomionej linii zastępczej nr 807.
Informacje o awariach i zmianach tras przejazdu oraz o możliwości korzystania bez dopłat z autobusów wszystkich linii pośpiesznych, jak również z pociągów spółki Przewozy Regionalne w granicach miasta – podobnie jak w czasie ubiegłorocznej modernizacji wjazdów na Most Długi i wymiany nawierzchni jezdni na tej przeprawie – w przypadku osób posiadających bilety okresowe, pojawiły się i są podawane cały czas przystankowych tablicach elektronicznych.
Za tymczasową organizację komunikacji miejskiej (więcej o zmianach piszemy w osobnym materiale na naszej stronie) ma zapłacić Energopol Szczecin S.A., który był generalnym wykonawcą inwestycji od ul. Energetyków do pętli na Basenie Górniczym. Naprawą torowiska na gwarancji ma się teraz zająć zaś firma Taumer z Krakowa, jeden z podwykonawców zatrudnionych do robót spawalniczych szyn, które puszczają, a w wielu miejscach są w nich już po prostu pęknięcia. Zwłaszcza liczne na tych fragmentach, gdzie międzytorza wysypane są tłuczniem, z Estakadą Pomorską włącznie, ale również tam, gdzie obsiano je trawą, czy nawet wpuszczonych w asfaltową nawierzchnię pasa – w założeniu autobusowo-tramwajowego - od Kanału Parnickiego, jak choćby tuż za mostem Portowym nad Parnicą (tor w kierunku centrum).
Realny scenariusz zakłada, że tramwaje być może powrócą na stałe za 10 dni. Niewykluczone jednak, że równie dobrze stanie się to nie wcześniej niż dopiero za dwa tygodnie.
Tekst i zdjęcia: Mirosław WINCONEK
Na zdjęciach: Wtorkowe popołudnie i cały wieczór – po ledwie czterech miesiącach od oddania do użytku przebudowanych i wybudowanych torowisk – pasażerom tramwajów w Szczecinie znów przyszło oswajać się z myślą o przesiadkach i podróżami autobusami zastępczej linii 807 na prawobrzeże. I obraz zniszczeń na opustoszałych już nowych torach.
