Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Nowe ceny, nowy pojemnik

Data publikacji: 21 marca 2019 r. 06:05
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:35
Nowe ceny, nowy pojemnik
Fot. Dariusz Gorajski  

Wzrost cen to nie jedyna zmiana, która od 1 lipca czeka nas w związku z zagospodarowaniem odpadów. W wielu domach i mieszkaniach konieczne będzie znalezienie miejsca na dodatkowy pojemnik i worek, w którym gromadzić będziemy odpady biodegrodawalne. W przeciwnym wypadku opłaty, które będziemy wnosić, będą jeszcze wyższe.

Problemu nie odczują właściciele domków jednorodzinnych, którzy kilka lat temu skorzystali z propozycji miasta i na własny koszt nabyli odpowiednie brązowe pojemniki, w których gromadzą odbierane za darmo odpady zielone. Do tych samych koszy z systemem napowietrzania będą mogli wrzucać resztki mięsa, skorupki jajek, obierki od ziemniaków itp. odpady. I nadal będą one odbierane bez dodatkowych opłat, razem z obciętymi gałęziami czy skoszoną trawą. Za darmo będą też odbierane z nieruchomości zarządzanych przez wspólnoty czy spółdzielnie mieszkaniowe, ale lokatorzy mieszkań w budynkach wielopiętrowych będą zmuszeni segregować je i gromadzić w swoich mieszkaniach.

- Nie jest to nasz wymysł, jako miasta, to efekt kolejnych zmian w przepisach, które od 1 lipca obowiązywać będą w całym kraju - tłumaczy Paweł Adamczyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w szczecińskim UM.

Zgodnie z propozycją miejskich urzędników ceny, które zmienią się po raz pierwszy od 6 lat, mają nadal być uzależnione przede wszystkim od tego, czy zdecydujemy się na segregację odpadów. W zabudowie wielorodzinnej miesięczna opłata za wywóz śmieci ma wynosić 5 zł za m sześc. wody (przy obecnej - 4 zł za m sześc.). Przyjmując, że jedna osoba miesięcznie zużywa średnio ok. 3 m wody – opłata zmieni się o 3 zł.  Jeśli chodzi o zabudowę jednorodzinną dla odpadów segregowanych proponuje się stawkę 65 zł miesięcznie za gospodarstwo domowe (przy obecnej 50 zł). Jeśli jednak odpadów nie zamierzamy segregować i złożymy taką deklarację, lub zadeklarujemy selektywną zbiórkę, a firma odbierająca nasze odpady stwierdzi, że nie robimy tego w należyty sposób, rachunki będą znacznie wyższe.

- Według kilku projektów nowelizacji Ustawy taka stawka miała być czterokrotnie wyższa - mówi dyrektor Adamczyk. - Najnowsza propozycja to dwukrotność stawki i tak kalkulujemy nowy cennik dla mieszkańców Szczecina.

Proponowane stawki za odpady niesegregowane wynoszą odpowiednio 10 zł za m sześc. w zabudowie wielorodzinnej  i 130 zł w zabudowie jednorodzinnej.

- Zdajemy sobie sprawę, że w początkowym okresie będą problemy, a gromadzenie odpadów biodegrodawalnych nie będzie się odbywało tak, jak byśmy sobie tego życzyli - przyznaje Paweł Adamczyk. - Tak samo było gdy wprowadzaliśmy selektywną zbiórkę, a w późniejszym okresie odbiór odpadów zielonych. Ale ceny muszą wzrosnąć nie tylko z tego powodu.

Podstawą do kalkulacji cen za odbiór odpadów jest zbilansowanie kosztów i przychodów. W początkowym okresie przychody były wyższe, ale w ostatnich dwóch latach nadwyżka wpłacona przez mieszkańców została wykorzystana. Sytuacji nie poprawia też fakt, że wraz z rosnąca konsumpcją przybywa odpadów - zarówno tych komunalnych, jak i segregowanych czy wielkogabarytowych. Z drugiej strony ustawodawca narzucił skrócenie okresu, w jakim firmy odbierające odpady mogą je magazynować, a po zamknięciu się rynku chińskiego i ubiegłorocznej serii pożarów, wzrastają tez koszty, bo podmioty gromadzące odpady muszą też wpłacić kaucję. O tym. ile ostatecznie Szczecin będzie płacił za odbiór odpadów, dowiemy się prawdopodobnie w kwietniu, po otwarciu ofert w prowadzonym właśnie przez miasto przetargu. Pociechą jest fakt, że niezależnie od kalkulacji podmiotów proponowany przez miasto cennik będzie jedyną zmianą w najbliższych miesiącach.

- Realnie oceniam, że w ciągu najbliższego roku mieszkańcy nie powinni obawiać się kolejnej podwyżki - mówi dyrektor Adamczyk. ©℗

Tomasz TOKARZEWSKI

Na zdjęciu: Od 1 lipca w kontenerach na odpady zielone będziemy gromadzić także odpady biodegradowalne, czyli m.in. resztki żywności, skorupki jajek, obierki od ziemniaków

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA