Nie najlepiej przedstawia się system finasowania oświaty. Należy go uszczelnić. Sporo pieniędzy przetrawianych jest nie wiadomo na co - uważają przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wczoraj na ten temat dyskutowano w Szczecinie podczas wielkiej debaty oświatowej.
Finansowanie oświaty samorządowej i niesamorządowej oraz wynagrodzenie nauczycieli były tematami dyskusji panelowych w auli Uniwersytetu Szczecińskiego przy ul. Krakowskiej. Było to jedno z wielu spotkań wielkiej debaty oświatowej, organizowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
- Chcemy wypracować dobre rozwiązania w zakresie finansowania oświaty. Jak ma wyglądać wynagradzanie nauczycieli: przez państwo, czy samorząd? Na ile ważny jest czynnik motywacyjny - mówił podczas debaty Maciej Kopeć, podsekretarz stanu w MEN.
Regionalne debaty „Uczeń. Rodzic. Nauczyciel – dobra zmiana” toczą się w całej Polsce. Zaplanowano ich 16. Dyskusje służą wypracowaniu najlepszych zmian przed ostatecznym wprowadzeniem reformy oświaty. We wczorajszej debacie obok przedstawicieli MEN, wojewody i kuratora oświaty, uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych, parlamentarzyści, pedagodzy, rodzice, uczniowie, oświatowe związki zawodowe oraz przedstawiciele uczelni, stowarzyszeń i organizacji związanych z oświatą. Ogólnopolskie debaty dotyczą czterech zagadnień: finansowania szkół, bezpieczeństwa, szkolnictwa specjalnego i kształcenia zawodowego. Debata zachodniopomorska miała dać odpowiedż na pytanie: Jak powinna być finansowana oświata w Polsce?©℗
Elżbieta KUBERA
Więcej w czwartkowym Kurierze szczeciński i e-wydaniu
Fot. Robert STACHNIK
Wojewoda Piotr Jania i wiceminister Maciej Kopeć podczas debaty oświatowej