Aleja Niepodległości w Szczecinie to wciąż plac budowy. Czeka na odbiór i oficjalne oddanie do użytku po przebudowie pełnej niepodzianek i poślizgów. I nie zanosi się na to, by robotnicy Energopolu Szczecin S.A. generalnego wykonawcy inwestycji na zlecenie ZDiTM, mieli zniknąć z jej krajobrazu w najbliższych dniach na dobre. O czym świadczą chociażby zwiezione w kilka miejsc i zalegające od piątku przez dwa dni minionego weekendu hałdy cementowo-piaskowej podsypki na nowych płytach chodnika.
- Inwestycja została zgłoszona do odbioru, terminy zależą nie od nas. Prace główne zostały zakończone, jeżeli coś się robi, to dodatkowe, uzupełniające, sprzątanie. Jezdnia udostępniona, parking częściowo - mamy tam swoje kontenery i narzędzia, bo czekamy na odbiory - oświadczył w imieniu Energopolu Jarosław Gaszyński, rzecznik prasowy spółki. - Jest to nadal plac budowy, bo jeżeli będą poprawki, to żeby nie zwozić sprzętu, lecz szybko wykonać poprawki.
Jeszcze krótszą odpowiedź na długą listę listę pytań o kończoną w poślizgach inwestycję na tym krótkim, ledwie klkusetmetrowym, odcinku alei otrzymaliśmy z ZDiTM. - Odbiory odbędą się po wykonaniu całego zakresu prac przez wykonawcę i potwierdzeniu powyższego przez inżyniera kontraktu - oznajmiła nam Marta Kwiecień-Zwierzyńska. ©℗
(MIR)
Fot.: Mirosław WINCONEK