Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Niemcy eksportują do nas śmieci

Data publikacji: 02 października 2015 r. 15:17
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:29
Niemcy eksportują do nas śmieci
 

Okazuje się, że Niemcy eksportują do Polski nie tylko technologię, samochody, urządzenia czy choćby piwo, ale również... śmieci. Doświadczają tego przygraniczne gminy, zarządcy dróg krajowych, wojewódzkich i gminnych, którzy na własny koszt muszą usuwać odpady.

W tym tygodniu straż graniczna zatrzymała samochód wyładowany odpadami budowlanymi z Niemiec. Ładunek miał trafić do lasu w rejonie Krajnika Dolnego. Kwitnie też przygraniczna śmieciowa turystyka z Niemiec. Goście zza Odry zostawiają w polskich lasach i przy drogach reklamówki z odpadami komunalnymi. Proceder – jak zauważa Adam Fedorowicz, burmistrz Chojny – trwa od kilku lat. Sprawcami nielegalnego porzucania odpadów są zarówno osoby fizyczne, jak i przedsiębiorcy.

– Nie wiem dlaczego tak się dzieje – mówi Adam Fedorowicz. – Czy w Niemczech tak drogo płaci się za opady czy może z głupoty? Bardzo często mieszkańcy gminy zgłaszają o turystach, którzy w lesie, przy drodze czy w rowie zostawiają po dwie, trzy reklamówki pełne śmieci. Kilka lat temu jakiś przedsiębiorca z Niemiec przywiózł nam nawet odpady chemiczne, prawdopodobnie niebezpieczne. Porzucił je tuż przy granicy. Nie znam przypadku Polaka, który wywoziłby odpady w drugą stronę, do Niemiec.

Być może odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się dzieje, tkwi w kosztach wywozu odpadów komunalnych. Jak zauważa A. Fedorowicz, statystyczny Niemiec płaci za wywóz odpadów około 100 euro rocznie. Tymczasem w Polsce koszt ten jest co najmniej o połowę niższy.

– Poza tym u nas mieszkańcy nie płacą za ilość odpadów mierzoną w kilogramach. Gmina ma obowiązek przyjąć wszystkie odpady. W pasie nadgranicznym mamy więc dzikie wysypiska. Szczególnie przy drogach krajowych. To problem właścicieli nieruchomości, a więc Straży Leśnej, Lasów Państwowych, zarządców dróg, a także gmin w przypadkach, kiedy śmieci pozostawiane są przy drogach gminnych – dodał burmistrz Chojny.

Pogranicznicy poinformowali o zdarzeniu Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Wiadomo już, że WIOŚ prowadzić będzie dalsze postępowanie. ©℗

(r.c.)

Fot. SG

Na zdjęciu:

Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Szczecina zatrzymali w Krajniku Dolnym samochód z transportem odpadów budowlanych i gruzu. Ładunek miał trafić do pobliskiego lasu.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@ taka prawda
2015-10-03 14:57:21
Chyba nie masz na myśli aktualnego prezydenta?
Obsryver
2015-10-03 14:53:02
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska teraz dopiero dowiedział sie o tym procederze uprawianym przez Niemców? To pogranicznicy musieli "inspektorów" powiadomić? Przecież to niemieckie zasmiecanie polskiego przygranicza trwa o wieelu lat!!! Śpiąca inspekcja czy asekuranctwo?
janek
2015-10-03 04:37:41
tak funkconuje system MADE BY GERMAN szczesliwie dla Polakow ze nie wybuchla dotad prawdziwa wojna
gryf
2015-10-02 19:32:30
Tą śmieciarkę tylko zawrócili a właściciel śmieci nie poniósł żadnych konsekwencji ?
aki
2015-10-02 19:14:17
nasi pseldo budowlancy co to remonty robią u Niemca mówią krótko daj pan parę euro a my to zutylizujemy u nas w...lesie
er
2015-10-02 17:46:32
100 euro rocznie to 8 miesięcznie, tyle co hamburger. Strrrrasznie dużo. Ja płacę prawie 50 zł miesięcznie za dwie osoby. To trochę więcej jednak niż jeden hamburger.
Taka prawda
2015-10-02 15:06:03
To nie wina cwanych szawbow ze znalezli frajera co to bierze. To wina "polaczkow" ktorzy za kilka ojro nasraliby na swoj kraj.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA