Wtorek, 23 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Nie ma komu robić. Inwestycje zagrożone?

Data publikacji: 07 września 2017 r. 19:50
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:49
Nie ma komu robić. Inwestycje zagrożone?
 

Kiedy branżę budowlaną dotykał głęboki kryzys, ze znalezieniem wykonawców gotowych przyjąć niemal każde zlecenie nie było kłopotu. Przedsiębiorstwa stające do ogłaszanych przez samorządy przetargów, walcząc o utrzymanie się na rynku, oczekiwały za swoje usługi stawek nawet poniżej poziomu opłacalności. Teraz sytuacja wygląda zgoła inaczej.

Budowlańcom zleceń nie brakuje, a co za tym idzie przy każdym kolejnym ich oczekiwania finansowe są znacznie wyższe niż wynikać to mogłoby z zakładanych kosztorysów.

Taka sytuacja ma miejsce między innymi w Kołobrzegu. Urzędnicy ogłaszają kolejne przetargi, a te nie przynoszą oczekiwanego przez nich rozstrzygnięcia. Przykładem może być chociażby długo wypatrywany przez kołobrzeżan remont ul. Budowlanej. Miasto ogłosiło już drugi przetarg, którego celem jest wyłonienie wykonawcy tego zadania. Zarówno za pierwszym razem, jak i teraz żądania finansowe oferentów są wyższe od zakładanych przez urzędników.

Najkorzystniejsza z ekonomicznego punktu widzenia propozycja opiewa na kwotę o 500 tys. zł wyższą od planowanej. Prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek postanowił w tej sytuacji nie ogłaszać trzeciego przetargu, a zwrócić się do radnych o korektę miejskiego budżetu. Jednym słowem, aby zrealizować zamierzenie inwestycyjne, jakim jest przebudowa ul. Budowlanej, trzeba będzie z innej kupki zabrać trochę pieniędzy.

Podobnie jest w przypadku przebudowy nadmorskiej promenady, gdzie najtańszy wykonawca zażądał o 2 mln zł więcej niż zarezerwowano. Problem dotknął także uczniów Szkoły Podstawowej nr 3, która od dawna czeka na własną salę sportową. Miasto obiecywało, że pierwsza łopata pod jej budowę zostanie wbita wraz z nastaniem nowego roku szkolnego. Tymczasem w sytuacji, gdy kosztorys zakładał wydanie na ten cel 5 mln zł, chętny wykonawca oczekiwał o blisko 1,5 mln zł więcej. Takiej sumy miasto nie ma z czego dołożyć. Na szczęście z powodów formalnych przetarg został unieważniony, co daje nadzieję, że w jego kolejnej odsłonie padać będą niższe kwoty. ©℗

(pw)

Fot. Artur Bakaj

Na zdjęciu: Ulica Budowlana w Kołobrzegu doczeka się remontu?

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@Jas
2017-09-08 11:05:37
Weź sobie Jełopie sprawdź najpierw w słowniku PWN, pozaglądaj do poradni językowych, a będziesz wiedział, że zdanie jest poprawne.
do zak
2017-09-08 10:52:19
Dopóki PiS rządzi na pewno nie wrócą. Kto by chciał wracać do kraju rządzonego przez złodziei i aferzystów
re: :(
2017-09-08 10:40:36
Większość profesorów i nauczycieli to tępaki. Zostali na uczelniach czy w szkołach bo do roboty się nie nadają. Nawet jako zwykłe urzędasy. Jak im że niech kładą asfalt, będzie z tego więcej pożytku niż z ich pier.dolenia o niczym.
Jas
2017-09-08 09:23:05
Ale co "robic? obiad? ,sniadanie, ,kolację ?,wesele,urodziny,itd. co to za słownictwo jak spod budki z piwem ...
:(
2017-09-08 07:05:01
Jakie to niesprawiedliwe, że bezmózg, który nie chciał się uczyć i jest robolem, zarabia więcej niż wykwalifikowany nauczyciel, czy nawet profesor...
seroy
2017-09-08 05:06:28
Wyjeżdżają to jedno ale wszyscy chcą więcej zarabiać. Jak pracownicy oczekują podwyżki to niby skąd się mają wziąć? Firma podnosi ceny - proste.
Ciekawe
2017-09-07 23:23:21
A ilosc Tych Zdrowych... co po-bieraja Zasilki - rosnie czy maleje ??
zak
2017-09-07 22:36:33
To są skutki * letniego rządzenia przez PO. Dobrzy fachowcy wyjechali i już nie wrócą. Potrzeba lat aby to nadrobić.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA