Jedno z najpiękniejszych świąt w Kościele katolickim – Matki Boskiej Zielnej – gdy plony z pól i ogrodów nabierają symbolicznego znaczenia. Najbardziej ekologiczne święto w kalendarzu liturgicznym przypada na 15 sierpnia – dzień wolny od pracy (obchodzimy tego dnia również święto Wojska Polskiego).
Od zarania atrybutem Matki Boskiej były kwiaty, którym nadawano specjalne znaczenie; lilia mówiła patrzącym na obraz Madonny o jej nieskazitelności, cyklamen oznaczał smutek matki spowodowany ukrzyżowaniem syna, szafran świętość, a chaber niebo. Konwalię należało odczytywać jako znak pokory, irys macierzyństwa, fiołek skromności, poziomka przypominać miała o ogrodzie rajskim. Ale spośród wszystkich tych kwiatów uprzywilejowanym symbolem pozostaje róża. Ma ona w chrześcijańskiej tradycji szczególną rolę, szczególną wymowę. Mówi o czymś umieszczona w murze średniowiecznej świątyni, złożona jako dar papieża w sanktuarium maryjnym, czy zdobiąca trzema kolorami białym, żółtym i czerwonym figurę Madonny. Królowa kwiatów. Mistyczny kwiat.
Wydarzenia związane z zakończeniem ziemskiego życia Maryi zaczęto upamiętniać w V wieku na Wschodzie przez obchody święta Zaśnięcia Matki Bożej, które stało się tym samym jednym z najstarszych świąt maryjnych. Obchodzone początkowo lokalnie, zwiększało później swój zasięg przybierając różne nazwy (np. Zaśnięcia, Przejścia czy Odpocznienia Maryi), aż do upowszechnienia się w całym Kościele. W Polsce i innych krajach europejskich czci się Matkę Boską Wniebowziętą jako patronkę ziemi i jej bujnej roślinności, stąd w polskiej tradycji ludowej święto znane jest pod nazwą Matki Boskiej Zielnej.
W Kalwarii Zebrzydowskiej, odbywają się inscenizacje Zaśnięcia Maryi oraz jej Wniebowzięcia. Na Jasną Górę zmierzają pielgrzymki z całej Polski właśnie na to święto. W wielu częściach Polski (na przykład w naszym województwie) często wiąże się ono ze świętem dożynek.
(eb)
Fot. Dariusz Gorajski