– Cieszy mnie, że radni Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek do burmistrza o powołanie zespołu roboczego do wypracowania trybu nadawania nazw ulicom i rondom na terenie gryfińskiej gminy – informuje nasz Czytelnik. – Nie może być tak, że nad każdą zgłoszoną przez mieszkańców propozycją debatować będzie Rada Miejska. Pod sesyjne obrady powinien trafić taki dokument, który byłby już omówiony i opracowany przez odpowiedni zespół, a także poddany społecznym konsultacjom.
Gryfinianin nawiązał m.in. do wystąpienia Grzegorza Węgrzyna na sesji 28 listopada ub.r., który w imieniu trzech miejscowych stowarzyszeń publicznie poinformował o inicjatywie, by rondo u zbiegu ulic Kolejowej, Pomorskiej i Wojska Polskiego nazwać im. Ofiar Katastrofy Smoleńskiej; pod tym wnioskiem pomysłodawcy zebrali 230 podpisów.
– Proszę nie odrzucać tego projektu – zaapelował G. Węgrzyn do włodarza i radnych.
Do sprawy odniósł się zastępca burmistrza Paweł Nikitiński, przekazując, iż ze strony Urzędu Miasta i Gminy dochowana zostanie wszelka staranność w procedowaniu nad wniesionym projektem, włącznie z prowadzonymi konsultacjami. Zwrócił przy tym uwagę, iż przedsięwzięcie może rodzić „pewne pytania”.
– W żaden sposób nie chcielibyśmy, aby ta inicjatywa wpłynęła na jakieś napięcia, poczekamy na koordynację tego procesu – przekazał wiceburmistrz. – I dołożę też wszelkich starań, mówię tu o swojej osobistej pracy, aby w tych konsultacjach brać udział i poinformować wnioskodawców o ewentualnym projekcie uchwały, który byłby złożony. Ale też pozostawiam sprawę otwartą, czy będzie to projekt uchwały wszystkich środowisk politycznych, czy części tych środowisk, czy całej rady. Z punktu widzenia burmistrza, nie chcemy na to patrzeć jak na potencjalną rywalizację, ale chcemy też z szacunkiem do każdego środowiska podejść i o tym rozmawiać.
Do tej wypowiedzi odniósł się G. Węgrzyn, podkreślając, iż „wniosek nie jest złożony po to, żeby wpychać przysłowiowy kij w mrowisko”.
– Ale mieliśmy jakieś 2–3 lata temu taką sytuację, kiedy rozgorzał spór o nazwę dla ronda u zbiegu ulic Chrobrego, Flisaczej i Grunwaldzkiej w Gryfinie – mówi nasz Czytelnik. – Pamiętam, że mocno poruszył on wielu mieszkańców, ponieważ „rywalizował” bohater narodowy z osobą zasłużoną dla naszego miasta, a przecież obaj byli godni, by upamiętnić ich imię takim gestem. Nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Dobrze więc, że większość radnych poparła wniosek, żeby powołać zespół, który uporządkuje sprawy związane z nadawaniem nazw ulicom i rondom.
Gryfinianin podpowiada, że w odległości ok. 700 m od omawianego skrzyżowania o ruchu okrężnym jest rondo im. ks. Jana Palicy, pierwszego proboszcza powojennego miasta, więc może to u zbiegu Kolejowej, Pomorskiej i Wojska Polskiego upamiętnić imieniem innego księdza – Bronisława Kozłowskiego, zmarłego w 2017 r. wieloletniego proboszcza parafii pw. Narodzenia NMP i honorowego obywatela miasta. Wskazuje też innych zasłużonych mieszkańców Gryfina, których imię można by upamiętnić w miejscu publicznym: pionierów, historyków, nauczycieli, sportowców. Ale zastrzega, że nie chce zastąpić zespołu, którego zadaniem będzie opracowanie właściwych procedur związanych z nadawaniem nazw lokalnym ulicom i rondom. ©℗
Tekst i fot. Maria PIZNAL