Sobota, 04 maja 2024 r. 
REKLAMA

Nad morzem ryby są droższe niż w górach!

Data publikacji: 02 maja 2022 r. 20:56
Ostatnia aktualizacja: 03 maja 2022 r. 20:50
Nad morzem ryby są droższe niż w górach!
W tej restauracji rybnej w Ustroniu (województwo śląskie) 100 gramów dorsza kosztuje 10 zł. Cennik wisi na ścianie. Fot. Mirosław KWIATKOWSKI  

Byłem bardzo zaskoczony, kiedy zobaczyłem ceny dorszy w smażalniach w Beskidach (m.in. Wisła, Ustroń), które odległe są od naszego morza o prawie 700 km. Ten sam dorsz łowiony w Bałtyku kosztował w górach 10 zł za sto gramów, a w smażalni w Kołobrzegu aż 16 zł.

Podobnie było chociażby z halibutem, który nad morzem kosztuje 16 zł, a w górach jest tańszy o trzy zł. W Kołobrzegu za 100-gramową porcję fileta z łososia trzeba zapłacić aż 20 zł, czyli o 7 zł drożej niż w Ustroniu!

Po prostu ceny ryb nad polskim morzem od wielu lat są wysokie i nie ma się co dziwić, że potem pojawiają się na mediach społecznościowych paragony, które nieco szokują, ale też prawda jest taka, że klienci zamawiający jedzenie nie patrzą wcześniej na cennik dań. Klienci zamawiając rybę nie określają, jaką chcą gramaturę, więc niekiedy dostają duże porcje za słoną cenę, a potem mają żal do całego świata. Ba, niekiedy porcja frytek (150 gramów) kosztuje w niektórych punktach nad morzem aż 16 zł.

Niektórzy gastronomicy w Kołobrzegu wycwanili się, jak nabijać sobie kasę na klientach. Nie można tam nabyć przykładowo 200 gramów danej ryby i frytek, ale musimy kupić cały zestaw z surówką za przeszło 50 zł. Wtedy ryba znacznie drożeje, a my nawet nie wiemy, jaka była jej gramatura. Nie ma co ukrywać, że nadmorskie smażalnie (NIE WSZYSTKIE) szykują się w majowym weekendzie na łupienie klienta, gdyż jest to czas „żniw”.

Dla wielu gastronomików nie liczy się bowiem jakość, a liczba klientów przemnożona przez ceny z kosmosu. Dlatego zanim zamówimy rybkę, przyjrzyjmy się dobrze cennikowi, by potem nie narzekać na paragon grozy. Mamy prawo żądać określonej gramatury ryby na talerzu, a jak nam wcisną dwa razy więcej, to po prostu nie płaćmy i szukajmy innej smażalni.

Odrębną sprawą jest jakość serwowanych dań: niektóre lokale nastawione są na ilość, a nie jakość, gdyż wychodzą z założenia, że jednodniowy klient i tak zje, co mu się poda. Zje nawet dania na zjełczałym oleju. Ten znacznie podrożał, wielu kucharzy go nie zmienia, bo to już są koszty. Tyle tylko że niektórzy zapominają, że jak raz klient się natnie, to następnym razem już nie wróci i ostrzeże innych, by omijali dany punkt z daleka. Sam znam takie smażalnie nad morzem, gdzie smażą ryby na starym oleju, a ceny są z kosmosu.

Dwa lata temu opisywałem firmę, która zajmuje się zbieraniem przerobionego nad morzem oleju służącego do smażenia. Pracownicy powiedzieli mi, że bywają przypadki, że odbierają dosłownie czarny olej, na którym właściciel smażalni przygotowywał potrawy dla wczasowiczów. Bywały także takie placówki, gdzie zdawano olej lekko przepracowany i wymieniano go na nowy. ©℗

Mirosław KWIATKOWSKI

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ytp
2022-07-05 10:35:01
65 % ceny to są podatki, opłaty, koncesje firm gastronomicznych. Niestety to państwo jest tym co stoi na przeszkodzie tym co pracują.
To Tu To Tam
2022-05-05 21:43:00
Całe szczęście mam zapisany Pana artykuł z okresu pandemicznego szykanujący mój lokal i mocno zastanawiamy się z sąsiadami czy nie wkroczyć na drogę cywilna przeciw Redaktorowi któremu się wydaje, że może bezkarnie oczerniać lokale nad morzem :)
Toi
2022-05-04 07:01:28
Już węszy Miruś. Jak co roku
Berek
2022-05-03 20:27:28
Lubię rybkę nad morzem ale strasznie się awanturuję i pysk biję. Co parę lat jestem na warunkowym i w każdej restauracyji to samo. Teraz tylko herbaty w szklankach nie ma. Idę dać w ryj.
@ Wacław
2022-05-03 18:04:30
Na te kramy są przetargi,, które organizuje gmina i ludzie pobijają stawki do niebotycznych. Na pewno do interesu nie dokładają, a przez sezon zarabiają krocie.
aaa
2022-05-03 17:39:15
ryby to sie jada w domu! nad morzem i w gorach normalni ludzie stołują się w McDonaldach (w większych miastach) lub (w mniejszych) w żabkach :) tam ceny sa jednakowe w calym kraju!
Takimamyklimat
2022-05-03 16:09:58
Tak samo jak jabłka nasze rodzime mamy droższe od pomarańczy z italii kraj absurdu
Oj tam, oj tam
2022-05-03 15:35:35
Pan Mirek to taka "demokratyczna" Inspekcja Robotniczo-Chłopska. Aktywista broni ludu pracującejo w "demokracji liberalnej" przed "krwiopijcami" i "spekulantami". Niedługo nadejduie dzień gdy "Lechu" skoczy przez płot do stoczni aby zajadać w stołówce zakładowej "zwyczajną z krylem".
Jaca
2022-05-03 13:47:06
Co za odkrycie , przecież wszyscy wiedzą że w górach jest nizsze ciśnienie na ceny a nad morzem jest wyższe ciśnienie to i ceny wyższe. Dziękuję że mogłem pomóc
chester
2022-05-03 11:22:44
Nad morzem ryby są droższe! Co za odkrycie! Bo nad morze zamrożone ryby wiezie się z Poznania, Wrocławia i Krakowa.
Lehoo
2022-05-03 10:07:10
Z zasady nie ma litości dla frajerów, którzy do smażalni wejdą
Wacław
2022-05-03 08:50:33
Brawo czujny dziennikarz! Ale czemu nie podał stawek dzierżaw, czynszu i podatków lokalnych? Na początek załóżmy mały stragan z pamiątkami w Miedzyzdrojach, gdzieś na deptaku. Ile kasy trzeba oddać miesięcznie?
Maliniak
2022-05-03 08:22:12
Przecież biznes na wybrzeżu to członkowie i zaplecze najlepszej europejskiej demokratycznej uśmiechniętej partii w POlsce. I tacy lepsi ludzie tak bezwstydnie kroją biednych ciemnych pińset plusów? To nie może być prawda. Pińśet plusy nie są tak głupi by się na to nabrac i przepłacać. Oni sami siebie tak kroją a potem wspólnie narzekają że pińset plusy ich okradają a wysokie ceny są przez pisowców. POdpisane 8*
Katarzyna
2022-05-03 05:11:09
A ja z rodzinką lubimy jeść rybkę z pieca. Jest to opcja o wiele zdrowsza niż ryba smażona. Do tego żadne frytki (przesiąknięte tłuszczem) tylko ziemiaczki gotowane lub zwykły chlebek. I do tego zdrowa surówka - duża porcja.
nie jemy ryby
2022-05-03 00:18:46
łowionej w Bałtyku - 400 tys ton broni chemicznej zatopionej w Bałtyku zaczyna przedostawać się do morza... ilość dioksyn (silnie rakotwórczych) jest na tyle wysoka że nie powinno się spożywać mięsa ryb łowionych w Bałtyku ani ryb hodowlanych z krajów nadbałtyckich (głównie Norwegia - łososie norweskie są niebezpieczne!!!) bo te karmione są pasza z ryb łowionych w Bałtyku...
nabity w butelkę
2022-05-02 23:54:45
Zdecydujcie się, bo raz ten tekst sprzedajecie, a za chwilę dajecie w gratisie. Już nigdy nie kupię eKuriera.
Ja
2022-05-02 23:30:31
To i tak lepiej niż tyskie w Międzyzdrojach za 14zl ha ha ha
Płaćie durnie.
2022-05-02 22:59:53
Jak z kradzionego, nie boli.
Polska piekny kraj
2022-05-02 22:12:32
Nad polskim morzem ryby droższe niż w górach ale za to np paczki sa tańsze nad morzem niż w górach w Zakopanem czy u Geslerw Warszawie za jedyne 15 zl za sztukę ta baba to poeinna sie leczyc na glowe
Plebs -
2022-05-02 21:25:20
najedzcie się w domu i idźcie na plaże moczyć odciski. Czysta ekonomia.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA