Mimo że sprawia wrażenie jakby zaraz miał się zawalić, to zostanie wyłączony z eksploatacji dopiero w 2020 roku. Wtedy też znikną wszystkie sentymentalne kłódki, do jego balustrad przypięte przez zakochanych. Wbrew pozorom, to bardzo dobre wiadomości zarówno dla łukowego mostku nad Rusałką, jak i miłośników dawnego Szczecina. Oznaczają bowiem, że magistrat zainwestuje w remont charakterystycznego i cieszącego się wielką sympatią zabytku w parku Kasprowicza.
To już ruina. Ubytki w betonowej konstrukcji łukowego - zwanego też japońskim lub miłości - mostku od lat były coraz bardziej widoczne. Pojawiały się kolejne niepokojące pęknięcia, odsłaniające stalowe elementy budowli. I coraz większe wykwity, świadczące nawet o korozji betonu. Przy przyczółkach co pewien czas się otwierały zapadliska, budząc wątpliwość nawet co do stabilności umocowania całego obiektu. I obawy, że mostek w każdej chwili może się zawalić.
Dwie niezależne ekspertyzy techniczne potwierdzały najgorsze przeczucia: mostek nad parkowym jeziorem jest w stanie przedawaryjnym, czyli „wykazuje nieodwracalne uszkodzenia dyskwalifikujące przydatność użytkową". Tylko jeden punkt - w systemie oceny konstrukcji mostowych - dzieli go od stanu zero, czyli zniszczenia.
Magistrat podejmował kroki zmierzające do reanimacji tego zabytku - od dwóch lat dość intensywne. Finansując ekspertyzy oraz przygotowanie kompletnej - wraz z pozwoleniem na budowę oraz zezwoleniem konserwatorskim na realizację prac - dokumentacji technicznej, umożliwiającej przekazanie inwestycji do realizacji. Jednak na rzecz renowacji zabytku rezerwował nierealnie niskie środki. Stąd dotychczasowe fiasko przetargowe, które inwestycję niebezpiecznie odsuwało w czasie.
Dopiero teraz w sprawie nastąpił przełom. Magistrat zadeklarował przeznaczenie 3 milionów złotych w kompleksowy remont zabytkowego mostku. Wprawdzie oferty złożone w ostatnim przetargu przewyższały i tę kwotę, ale nie różniły się radykalnie od kosztorysu inwestora. Co pozwoliło na pozytywne zakończenie procedury.
- Wybrano firmę, która przeprowadzi remont zabytkowego mostku nad Jeziorem Rusałka w Parku Kasprowicza. Zadanie to wykona firma INTOP Skarbimierzyce. Za kwotę 3,14 mln zł. Przekazanie terenu budowy i rozpoczęcie prac nastąpi w lutym przyszłego roku. Planowany termin ich zakończenia to wrzesień 2020 roku - przekazała Paulina Łątka z Centrum Informacji Miasta.
W zakresie prac powierzonych wykonawcy jest m.in. remont fundamentów i przyczółków, mostku sklepienia oraz jego przegubów, słupów konstrukcyjnych, płyty pomostu, wreszcie gzymsów, nawierzchni i balustrad. Planowane prace remontowe mają na celu rewaloryzację zabytku, dostosowanie do warunków technicznych umożliwiających jego dalsze bezpieczne użytkowanie oraz przywrócenie estetyki i dawnego wyglądu architektonicznego, choć bez - znanych z historycznych fotografii - pawilonów na jego przyczółkach. To w pierwszym etapie prac. W drugim - mostek ma zostać jeszcze efektownie podświetlony. ©℗
Arleta NALEWAJKO
Fot. Mirosław WINCONEK
Na zdjęciu: Mimo że mostek sprawia wrażenie jakby zaraz miał się zawalić, to zostanie wyłączony z eksploatacji dopiero w przyszłym roku.