Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Miasto o strajku i egzaminach gimnazjalnych

Data publikacji: 08 kwietnia 2019 r. 19:41
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:37
Miasto o strajku i egzaminach gimnazjalnych
 

- Na 52 przedszkola strajkuje 28. Z 41 szkół podstawowych strajkuje 38. Na 33 szkoły ponadpodstawowe strajkuje 29. Z kolei w 11 na 13 szkołach specjalnych odbywa się strajk - przedstawił dane podczas spotkania z dziennikarzami zastępca prezydenta Szczecina Krzysztof Soska.

- Strajk w Szczecinie przebiega bardzo spokojnie, nie odnotowaliśmy żadnych niepokojących incydentów, wszystko odbywa się zgodnie z prawem - mówił Krzysztof Soska. - Próbujemy także zidentyfikować sytuację odnośnie planowanych egzaminów gimnazjalnych. Szkoły zgłaszają nam braki kadrowe. W tej chwili brakuje około 50-52 nauczycieli do komisji egzaminacyjnych. Równolegle tworzymy bazę nauczycieli rezerwowych, w której znajdują się obecnie 52 osoby.

Zastępca prezydenta wystąpił także z prośbą o ewentualne wsparcie osób z przygotowaniem pedagogicznym do rektorów wyższych uczelni w Szczecinie.

- Pisma zostały dzisiaj skierowane, więc jeszcze nie mamy odpowiedzi - dodał.

Na pytanie, kiedy będzie wiadomo, czy egzaminy gimnazjalne się odbędą, zastępca prezydenta odpowiedział, że w dniu egzaminów.

- Wtedy będzie wiadomo, ile osób pojawi się w komisjach. Strajk ma to do siebie, że nie jesteśmy w stanie wszystkiego zaplanować. Musimy czekać do ostatniej chwili, jednocześnie robiąc wszystko, aby umożliwić dzieciom zdanie tych egzaminów - mówił K. Soska.

Wszystkie szkoły w Szczecinie - które przystąpiły do strajku - są otwarte, jednak nie są prowadzone w nich zajęcia lekcyjne, tylko opiekuńcze. Przypomnijmy, że jeden nauczyciel może opiekować się grupą do 25 dzieci. W pięciu szczecińskich przedszkolach mogła zostać otwarta tylko jedna grupa opiekuńcza.

- Strajk może także generować problemy z zapewnieniem posiłku. W sześciu przedszkolach mamy z tym problem. Większość z placówek proponuje wówczas zupę. Rodzice dzieci prawdopodobnie też zabezpieczyli dzieci w kanapki - mówił zastępca prezydenta.

Problem z zapewnieniem posiłku dotyczy także dziewięciu szkół podstawowych.

Władze innych miast zapowiadają, że nauczyciele dostaną w innej formie wynagrodzenie za okres strajku. Czy w Szczecinie też jest taki pomysł?

- Dzisiaj nie rozważamy takiej możliwości z jednego prostego powodu. Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych w bardzo jasny sposób określa to, czy pracownik ma za strajk płacone, czy nie - odpowiedział Krzysztof Soska. - Informacje, które mamy od naszych prawników, także są jednoznaczne. Byłoby to naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Oczywiście nie wykluczam, że może dojść do jakiegoś porozumienia, nawet na szczeblu rządowym. ©℗

(KaNa)

Fot. Dariusz GORAJSKI

Na zdjęciu: - Strajk przebiega bardzo spokojnie - relacjonował w poniedziałek wiceprezydent Szczecina Krzysztof Soska.

 

Sonda

Czy popierasz strajk nauczycieli?
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

gizela
2019-04-09 10:14:08
Drugi dzień strajku i już widać jak nauczyciele się nudzą. Dopadli komputerów i piszą popierające siebie komentarze. Większość ludzi teraz pracuje, przeważnie dużo dłużej i za mniejsze pieniądz.
Ciekawe
2019-04-09 10:00:56
Dlaczego PO miało dla nauczycieli pieniądze i dawało im podwyżki, a PiS jakoś nie może?
@xxx
2019-04-09 08:52:22
A lalki Glapińskiego mają te 50 tys. miesięcznie za ile tygodniowo?
xxx
2019-04-09 08:25:32
Każdy mówi 3000 czy 3500...a nikt że to za 18 godzin tygodniowo...i proszę nie pisać że w domu nauczyciel też musi pracować...bo każdy by tak chciał że 4 w pracy a cztery w domu. Jak tak to niech siedzi w szkole 8 godzin i pracuje to wtedy bedzie wszystko bardziej uzasadnione...
Ekonomia
2019-04-09 07:48:48
Na baby PiSu, te z banków, dajemy po 50 tys. miesięcznie. To idzie z naszych podatków. Jedna ogarnia biurko szefa, druga dba o jego wizerunek. To dlatego dla nauczycieli nie wystarcza. Bo takich bab, jest mnóstwo. Jest też sporo niekompetentnych dziadów, którym PiS płaci grube miliony wsadzając ich na państwowe stołki, do rożnych rad nadzorczych i zarządów. Dla niepełnosprawnych i nauczycieli nie wystarcza.
Jacek
2019-04-09 07:00:17
Czemu nauczyciele sa na miescie w czasie strajku....?
@Tomek
2019-04-09 00:35:40
Pytanie powinno brzmieć: dlaczego rząd oszukiwał nauczycieli i dorosłych niepełnosprawnych, że w budżecie nie ma dla nich pieniędzy, a znalazł pieniądze na 'kiełbasę wyborczą' PIS, czyli piątkę Kaczyńskiego? Budżet, to pieniadze nas wszystkich, a nie partii rządzącej.
Tomek
2019-04-08 23:30:46
Pytanie powinno brzmiec: Czy chcesz placic wyzsze podatki na pokrycie podwyzki plac dla nauczycieli?Ciekawe jakie bedzie wtedy poparcie dla strajku
jerzyk
2019-04-08 22:21:11
Wyjaśniam: rolnik może otrzymać dotację w wysokości 500 zł od krowy rocznie, a nauczyciel 500 zł otrzymuje w każdy miesiąc.
...do jerzyka...
2019-04-08 21:56:41
Najpierw musi zarabiać 3500 żeby dostać to 525 ( wszystko brutto jak rozumiem ) ..... a tak w ogóle wystarczy być krową i juz 500 leci do Ciebie ...
jerzyk
2019-04-08 21:15:49
Zgodnie z propozycją Rządu podwyżka dla nauczycieli w 2019 roku ma wynieść 15 %. Jeśli nauczyciel średnio zarabia 3500 zł, tzn. że otrzyma 525 zł !!! Czy to jest mało? Emeryci średnio otrzymali 70-80 zł. Znam firmę miejską, która dała swoim pracownikom podwyżkę średnio 140 zł. Zatem Nauczyciele, sami wyciągnijcie wnioski czy naprawdę Rząd Wam mało zaproponował ? Tylko żebyście nie przeholowali, bo struna może pęknąć.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA